"Nie możemy pozwolić by Polska wciąż żyła mitem smoleńskim"

"Nie możemy pozwolić by Polska wciąż żyła mitem smoleńskim"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Rozenek (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- Nie możemy pozwolić by Polska wciąż żyła mitem smoleńskim - powiedział rzecznik klubu Ruchu Palikota Andrzej Rozenek, komentując najnowsze informacje dotyczące katastrofy smoleńskiej.
Według informacji "Rzeczpospolitej" polscy prokuratorzy i biegli badający wrak Tu-154M w Rosji odkryli na nim ślady trotylu i nitrogliceryny. Wyniki ich ekspertyz od kilkunastu dni ma znać prokurator generalny Andrzej Seremet. Polscy biegli pojechali do Rosji ponieważ ich zastrzeżenia wzbudziła rosyjska ekspertyza pirotechniczna, której nie chcieli podpisać bez ponownego przebadania wraku. Prokuratorzy tłumaczyli, że eksperci z Polski mieli wcześniej do dyspozycji zbyt małą liczbę próbek, by wykluczyć obecność materiałów wybuchowych.

Pierwsze badanie na obecność materiałów wybuchowych dało wynik pozytywny - na 30 fotelach lotniczych znajdują się ślady trotylu oraz nitrogliceryny. Substancje te znaleziono również na śródpłaciu samolotu, w miejscu łączenia kadłuba ze skrzydłem. Ich ilość była bardzo duża. Ślady obecności materiałów wybuchowych nosiły również nowo znalezione elementy samolotu - czytamy w "Rz".

Prokuratura wojskowa zaprzecza

Płk Ireneusz Szeląg z Naczelnej Prokuratury Wojskowej zaprzeczył doniesieniom "Rzeczpospolitej" jakoby biegli i prokuratorzy stwierdzili obecność trotylu i nitrogliceryny na wraku Tu-154M. - Nie jest prawdą, że na elementach Tupolewa znaleziono ślady trotylu i nitrogliceryny - podkreślił płk Szeląg. Prokurator zaznaczył, że wnioski z działań śledczych w Smoleńsku, jakie przedstawił autor artykułu w "Rzeczpospolitej", może "sformułować jedynie laik".

Szeląg mówił też, że nie mówił, że na miejscu nie było trotylu lecz tylko że nie stwierdzono ich obecności.

Rozenek: trzeba to zbadać

- Wyjaśnijmy tę sprawę - komentował w TVN24 rzecznik klubu Ruchu Palikota. - - Nie możemy pozwolić by Polska wciąż żyła mitem smoleńskim - argumentował Andrzej Rozenek.

ja, "Rzeczpospolita", TVN24