Palikot o Smoleńsku: to była pijacka wyprawa

Palikot o Smoleńsku: to była pijacka wyprawa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot (fot. Aleksander Majdanski/Newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
- Pili do późna w nocy, dlatego spóźnili się pół godziny. Gdyby się nie spóźnili wszyscy by żyli - wylądowaliby przed Jakiem-40, bo pół godziny wcześniej nie było mgły. Jedna z tych osób przeżyła, bo była tak upita, że nie wstała rano. Następnego dnia lecieli i leczyli kaca -  powiedział w Radiu ZET Janusz Palikot.
Tezy, jakoby katastrofa smoleńska była efektem zamachu Janusz Palikot nazwał bzdurami. - Wiadomo jak doszło do tej tragedii. Lech Kaczyński jest głównym odpowiedzialnym za katastrofę w Smoleńsku. To była pijacka wyprawa - powiedział Palikot w Radiu Zet.

Według byłego szefa lubelskiej PO, obecnie lidera Ruchu Palikota, to, że co trzeci Polak wierzy w teorię o zamachu to wina złej pracy komisji Millera oraz fatalnej polityki informacyjnej rządu Donalda Tuska. Palikot stwierdził, iż premier nie reagował w odpowiedni sposób na nawet najbardziej absurdalne wypowiedzi w sprawie katastrofy.

Palikot dziwi się, że wielu ludzi w Polsce przekonują informacje prokuratury rosyjskiej, która twierdzi, że na pokładzie samolotu prezydenckiego nie było alkoholu. Zamiast tego Polacy wolą - według Palikota - oburzać się na błędy przy identyfikacji ciał ofiar katastrofy. - To była hucpa propagandowa Lecha i Jarosława Kaczyńskiego. Oni odpowiadają za doprowadzenie do tego skutku. Natomiast niefrasobliwość Seremeta, Tuska i Grasia funduje nam ten cyrk, z którego śmieje się cały świat - powiedział "Gość Radia ZET"

pr, Radio Zet