"Palikot chce być bardziej antykaczyński niż PO"

"Palikot chce być bardziej antykaczyński niż PO"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot (fot. Piotr Charchula / Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
- Janusz Palikot uznał, że chce być bardziej antykaczyński niż PO, musi być więc też czterokrotnie bardziej wyrazisty. Jednak stosowanie się do tej zasady doprowadziło go do skrajności. Kierowanie swojego przekazu do osób posługujących się negatywnymi emocjami jest skazywaniem się na niszę. W ten sposób nie można w Polsce wygrać wyborów. Trzeba się mieścić w centrum, akcentując którąś z flanek: lewicową lub prawicową - stwierdził dr Norbert Maliszewski, specjalista w dziedzinie wizerunku politycznego odnosząc się do ostrych wypowiedzi Janusza Palikota w Sejmie.
"Wasze miejsce nie jest w parlamencie tylko w więzieniu i wy do tego więzienia prędzej czy później traficie" - mówił w Sejmie do polityków PiS szef Ruchu Palikota Janusz Palikot. 

- Inni politycy równie chętnie używają ostrego języka, ale też rzadko wychodzi im to na dobre. Stefan Niesiołowski, bulterier Platformy, często burzył narrację przedstawiającą jego partię jako tę spokojną i kompetentną. Został więc odsunięty w cień. Również wypowiedzi Leszka Millera, który Ruch Palikota nazwał „naćpaną hołotą” zostały odebrane negatywnie. Polacy żyją co prawda kłótniami politycznymi, ale źle oceniają tych, którzy używają negatywnego języka - podkreślił Maliszewski.

W jego ocenie Jarosław Kaczyński mówiąc o zamordowaniu 96 osób popełnił poważny błąd. - Spowodował, że polityka wróciła na utarte koleiny. PO, w odróżnieniu od PiS, znów zaczyna być postrzegana jako partia pozytywna, merytoryczna i zdolna do kompromisu - stwierdził specjalista w dziedzinie wizerunku politycznego.

ja, TVP Info