Rodzice zastępczy z Pucka nie usłyszą w tym roku zarzutów

Rodzice zastępczy z Pucka nie usłyszą w tym roku zarzutów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rodzice zastępczy z Pucka nie usłyszą w tym roku zarzutów (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Nie będzie w tym roku aktu oskarżenia dla dwojga rodziców zastępczych z Pucka, którzy przyczynili się do śmierci dwójki małych dzieci: 5-letniej Klaudii i 3-letniego Kacpra - podaje "Dziennik Bałtycki".
- Nie zdążymy w terminie wysłać dokumentów do sądu - poinformował w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Piotr Styczewski, szef Prokuratury Rejonowej w Pucku.

Opóźnienie wynika z konieczności przeprowadzenia badań psychiatrycznych obojga opiekunów. - Wiesław Cz. miał poczytalność i może w pełni odpowiadać za swoje czyny - powiedział prokurator Styczewski.

Anną Cz. już na etapie przesłuchań ujawniła puckim śledczym, że leczyła się psychiatrycznie. W tej chwili przebywa na obserwacji w zakładzie zamkniętym.

3 lipca w mieszkającej w Pucku rodzinie zastępczej, opiekującej się pięciorgiem powierzonych i dwojgiem własnych dzieci, doszło do śmierci 3-letniego chłopca. 12 września w tej samej rodzinie zmarła jego 5-letnia siostra. Rodzice zastępczy: 32-letnia Anna C. oraz 39-letni Wiesław C. utrzymywali, że dzieci zginęły w wyniku nieszczęśliwych wypadków. Prokuratura w Pucku po śmierci 5-latki ustaliła, że w domu państwa C. dochodziło do przemocy.

ja, "Dziennik Bałtycki"