Pogotowie na bani

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wygląda na to, że lekarze piją w miejscu pracy w całym kraju - tym razem w Pomorskiem pacjent powiadomił policję, że wezwany do chorej lekarz pogotowia był pijany.
Do trzech lat więzienia grozi 37-letniemu lekarzowi pogotowia, który pijany przybył na wezwanie do chorej kobiety we wsi pod Człuchowem (Pomorskie).

Rzeczniczka pomorskiej policji Gabriela Sikora poinformowała, że w sobotę ok. godz. 1.00 w nocy mieszkaniec miejscowości Polniczki powiadomił policję, że wezwany do chorej lekarz pogotowia podlegającego ZOZ w Człuchowie był pijany.

"Policjanci po badaniu urządzeniem pomiarowym stwierdzili, że 37- letni lekarz-chirurg miał w pierwszym badaniu ponad 1,8 promila alkoholu, a w drugim wykonanym po 15 minutach ponad 2 promile" -  powiedziała Sikora.

Dyrektor ZOZ zabronił pijanemu lekarzowi wykonywania obowiązków.

"Lekarz po wytrzeźwieniu będzie przesłuchany pod kątem popełnienia przestępstwa z art. 160 Kodeksu karnego par. 1. Mówi on o tym, że kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na  zdrowiu podlega karze do trzech lat pozbawienia wolności" - dodała Sikora.

Czytaj także: "Pijana jak... lekarka"

sg, pap