Graś: nikt nikogo nie będzie z PO wyrzucał

Graś: nikt nikogo nie będzie z PO wyrzucał

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Graś (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Tam, gdzie kończy się lojalność wobec partii, a zaczyna się jawna działalność frakcyjna, to tam na pewno powinno zapalić się już nie tylko żółte, ale i czerwone światło - mówił na antenie TOK FM rzecznik rządu Paweł Graś.
20 lutego w klubie Platformy Obywatelskiej odbyło się spotkanie, podczas którego przeprowadzono dyskusję o związkach partnerskich. W jego trakcie projekt ustawy dotyczącej związków partnerskich przedstawiał poseł Artur Dunin. - Projekt przedstawiała także tak zwana grupa konserwatywna, która widzi potrzebę uregulowania tego typu związków - powiedział Graś.

Jak mówił rzecznik zdaniem premiera z klubu powinny wyjść dwa projekty, jeśli nie uda się osiągnąć konsensusu. - Zdecydowana większość, tych którzy zabierali głos, była za tym, by z klubu wyszedł jeden kompromisowy projekt - zaznaczył Graś.

- Kiedy te pojedyncze głosy sumienia próbuje się zbierać we frakcje to grozi projektowi Platformy. Siłą partii jest to, że jest w niej miejsce i dla Arłukowicza i dla Gowina. Jak któraś z tych stron próbuje zdecydowanej większości Platformy narzucić swoją wolę, narzucić swój punkt widzenia i zmusić pozostałych do akceptacji de facto poglądu mniejszości, to dla żadnej partii nie jest to dobre i prędzej czy później tego typu sytuacje muszą zostać naprawione - podkreślił rzecznik rządu.

Graś zaznaczył, że nikt nikogo nie będzie z PO wyrzucał ani wypychał.

ja, TOK FM