Władysław Frasyniuk na antenie Radia Zet ocenił, że wyrok skazujący kibiców Jagielloni Białystok na kry grzywny za okrzyki pod adresem premiera to zbyt surowy wyrok.
- Nawet grzywna jest za ciężką karą. Powinniśmy ubrać tych ludzi w pomarańczowe kamizelki i kazać posprzątać jakiś kwartał miasta. Ja na ich miejscu zrobiłbym tak, jak robiłem w Stanie Wojennym. Powiedziałabym: wolę odsiedzieć, niż płacić - ocenił opozycjonista z czasów PRL.
- Ukarali tych kiboli tylko i wyłącznie dlatego, że cały czas mamy tą mentalność postpeerelowską, bronimy swoich, czyli bronimy władzę - dodał Frasyniuk.
Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał na karę grzywny kibiców Jagielloni Białystok, który wznosili pod adresem premiera okrzyki "Donald matole, twój rząd obalą kibole". Opozycjonista Przypomniał, że grzywna w warunkach wysokiego bezrobocia może być bardzo dotkliwa.
Radio Zet, ml
- Ukarali tych kiboli tylko i wyłącznie dlatego, że cały czas mamy tą mentalność postpeerelowską, bronimy swoich, czyli bronimy władzę - dodał Frasyniuk.
Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał na karę grzywny kibiców Jagielloni Białystok, który wznosili pod adresem premiera okrzyki "Donald matole, twój rząd obalą kibole". Opozycjonista Przypomniał, że grzywna w warunkach wysokiego bezrobocia może być bardzo dotkliwa.
Radio Zet, ml
Komentarze