Senyszyn: kiedy Kościół się wreszcie udławi?

Senyszyn: kiedy Kościół się wreszcie udławi?

Dodano:   /  Zmieniono: 
FOT. JAKUB GRUCA/ NEWSPIX.PL Źródło: Newspix.pl
Joanna Senyszyn krytykuje na swoim blogu Kościół. Ocenia, że „bezczelność kleru przechodzi wszelkie granice, a duchowni nie znają innego słowa niż >daj<”.
„Dawać ma im państwo, czyli my wszyscy, i oczywiście wierni.  Kościół katolicki jest niczym nienasycony potwór, wciąż żądny nowych ofiar. Nie ma w Polsce drugiej tak pazernej, bezwzględnej i bezdusznej instytucji” – pisze europosłanka z SLD.

Co tak bardzo oburzyło Senyszyn? „Kościół żąda zwrotu majątków ziemskich, które miał, ale i takich, których nigdy nie posiadał. Domaga się odszkodowań za majątek utracony w wyniku powojennej zmiany granic, choć przejął majątek innych Kościołów (np. 100 cerkwi prawosławnych w 1945 r., zbory protestanckie na Warmii i Mazurach w latach 70.), a po 1990 r. na mocy ustawy z 1989 r. każdy dom zakonny otrzymał 5 ha gruntów, parafie po 15 ha, diecezje i seminaria po 50 ha. W wyniku realizacji tego zapisu państwo dało kościelnym podmiotom przynajmniej 37 tys. ha gruntów. Wiele parafii natychmiast sprzedawało otrzymaną ziemię i występowało o nowe nadanie” – wyjaśnia.

Senyszyn ocenia, że Kościół katolicki w Polsce ma wszystko, oprócz wstydu, przyzwoitości i umiaru. „Prawicowi politycy wciąż mu donoszą w zębach kolejne prezenty. Czy kiedyś się wreszcie udławi?” – pyta.

Blog Joanny Senyszyn