- Stereotypowo obowiązki wychowawcze przypisuje się wyłącznie matce. Powinniśmy iść w kierunku modelu skandynawskiego, gdzie obowiązki rodzicielskie są dzielone równo między mamę i tatę. Ale te zmiany muszą wchodzić w życie stopniowo - ocenił Krzysztof Kwiatkowski (PO) w rozmowie z gazetą.pl.
Polityk przypomniał, że kiedy byłem ministrem sprawiedliwości, otworzył w resorcie pokój do pracy z dziećmi, pierwszy z administracji rządowej. - A mój wiceminister Zbigniew Wrona był pierwszym urzędnikiem administracji państwowej, który skorzystał z urlopu tacierzyńskiego - dodał. Polityk zaznaczył, że trzeba wrócić do postulatu wydłużenia urlopu dla ojca z dwóch tygodni do miesiąca, który tylko on może wykorzystać. Przyznał jednak, że w Polsce ojciec na ogół zarabia więcej, więc wprowadzenie zmian nie jest takie jednoznaczne.
- Przed nami jeszcze sporo pracy, byśmy wspólnie przekonali się, że wychowanie dziecka to nie tylko radość, ale także obowiązki, które powinny ciążyć na obojgu rodzicach. Te smutne statystyki, że z urlopu tacierzyńskiego korzysta co dziesiąty ojciec, pokazują, że nie tylko zmiana przepisów jest potrzebna, ale również zmiana mentalności - ocenił.
eb, gazeta.pl
- Przed nami jeszcze sporo pracy, byśmy wspólnie przekonali się, że wychowanie dziecka to nie tylko radość, ale także obowiązki, które powinny ciążyć na obojgu rodzicach. Te smutne statystyki, że z urlopu tacierzyńskiego korzysta co dziesiąty ojciec, pokazują, że nie tylko zmiana przepisów jest potrzebna, ale również zmiana mentalności - ocenił.
eb, gazeta.pl