Palikot: po wakacjach nowy kurs

Palikot: po wakacjach nowy kurs

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot (fot. mat. prasowe) 
Janusz Palikot jest rozczarowany wynikiem, jaki jego ugrupowanie uzyskało w wyborach w Elblągu.
Mieszkańcy Elbląga odwołali w referendum dotychczasowego prezydenta miasta Grzegorza Nowaczyka (PO) oraz Radę Miasta. Z tego powodu w mieście odbyły się przedterminowe wybory.

Według oficjalnych wyników podanych przez Miejską Komisję Wyborczą, w nowej Radzie Miasta zasiądą przedstawiciele czterech stronnictw. Najwięcej mandatów (10) będzie miał PiS, do rady dostało się także 7 przedstawicieli PO, 5 - SLD oraz 3 KWW Witolda Wróblewskiego.

Do wyboru prezydenta Elbląga potrzebna będzie druga tura. W pierwszej najwięcej (31,79 proc.) głosów zdobył Jerzy Wilk (PiS), który o fotel prezydenta będzie walczył z Elżbietą Gelert (PO, 21,25 proc.).

Kandydatka Ruchu Palikota Ewa Białkowska otrzymała 4,84 proc. głosów.

Szef partii Janusz Palikot, "Gość Radia Zet" powiedział, że wynik jego ugrupowania w wyborach w Elblągu jest słaby. - Jestem nim rozczarowany - powiedział Palikot w rozmowie z Moniką Olejnik. - Od razu zapowiadam analizę, wyciągnięcie wniosków i nowy kurs po wakacjach - zadeklarował Janusz Palikot.

Palikot zadeklarował, że w drugiej turze wyborów prezydenckich w Elblągu Ruch Palikota nie udzieli poparcia ani kandydatowi PiS, ani kandydatce PO. - To wybór z piekła rodem. Zostaniemy w domu - oświadczył był szef lubelskiej Platformy.

zew, Radio Zet