Anna German kontra... Lech Kaczyński. Zielona Góra wybiera nazwę dla ronda

Anna German kontra... Lech Kaczyński. Zielona Góra wybiera nazwę dla ronda

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Kaczyński (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Dwa lata temu pojawiła się propozycja, by rondo przy amfiteatrze w Zielonej Górze nazwać imieniem Lecha Kaczyńskiego. Propozycja ta została odrzucona, a teraz pojawiła się propozycja, by to samo rondo nazwać imieniem Anny German. Radni PiS przekonują, że jest to prowokacja - pisze "Gazeta Wyborcza".
Imieniem Anny German ochrzczono już amfiteatr, który znajduje się przy rondzie o którego nazwę toczy się spór. W 2011 roku rada miasta odrzuciła propozycję, by rondo nazwać imieniem Lecha Kaczyńskiego. Teraz pojawiła się propozycja, by rondo nazwać na cześć znanej piosenkarki. - Ta nazwa ronda nikogo nie dzieli. Rozumiem, że radni nie chcieli ronda imienia Kaczyńskiego, ale przeciw German chyba nic nie będą mieli. To jest bardzo ładne powiązanie. W okolicy jest amfiteatr jej imienia. A osoba piosenkarki nie budzi żadnych kontrowersji. Poza tym to najlepsza pora, by to rondo znalazło swoją nazwę - tłumaczył prezydent Janusz Kubicki.

Wbrew oczekiwaniom Kubickiego nowa nazwa nie spodobała się PiS-owi. Radny PiS Jacek Budziński chce, by z nadaniem nazwy ronda poczekać na moment, w którym będzie można nadać nazwy wszystkim nieochrzczonym rondom w Zielonej Górze. Z kolei Aleksandra Mrozek z PO wskazywała, że nazwa pojawiła się... "pod wpływem emocji, które wzbudził serial emitowany niedawno w telewizji".

arb, "Gazeta Wyborcza"