"Chcecie żeby dzieci chwaliły Tuska!". PiS broni sześciolatków przed szkołą

"Chcecie żeby dzieci chwaliły Tuska!". PiS broni sześciolatków przed szkołą

Dodano:   /  Zmieniono: 8
Tomasz Elbanowski (fot. Jacek Herok / NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
- Chcecie, żeby nasze dzieci w szkołach, w przedszkolach, chwaliły Donalda Tuska! - oburzał się z sejmowej mównicy Marek Matuszewski z PiS. W Sejmie trwa debata nad wnioskiem o referendum w sprawie objęcia sześciolatków obowiązkiem szkolnym.
Marek Matuszewski podkreślił, że małe dzieci "potrzebują ciepła oraz czułości" w związku z czym powinny "jak najdłużej zostać w domu". - U nas dziecko, które przechodzi z przedszkola do szkoły jest zastraszone - przekonywał.

Z kolei Marek Ast zastanawiał się czy rządowi nie chodzi o to, by "rok wcześniej wyrwać dziecko z tradycyjnej rodziny, aby rok wcześniej poddać je genderowej generacji". A Gabriela Masłowska z PIS cytowała znajomą przedszkolankę, która przekonywała, że inicjatorzy referendum w sprawie sześciolatków - Tomasz i Karolina Elbanowscy - mają rację. - Szkoły nie są przygotowane, dzieci sobie nie radzą. Tą reformą można zrobić więcej złego niż dobrego - tłumaczyła. 

Natomiast Dariusz Piątkowski poinformował, że z badań logopedów wynika iż "około 80 proc. sześcioletnich dzieci ma wadę wymowy". - To oznacza, ze te dzieci, nie są gotowe, aby pójść do szkoły - dodał.

- Polskie dzieci są prześladowane przez nasz rząd - podsumował PiS Marek Suski.

arb, Gazeta.pl