Poseł PO: ludzie Schetyny chcą podpalić dom

Poseł PO: ludzie Schetyny chcą podpalić dom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Schetyna (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Poseł PO, Andrzej Biernat, który po wybuchu afery związanej z wyborem szefa dolnośląskiej PO na antenie programu "Tak jest" w TVN24 zaatakował Grzegorza Schetynę i jego zwolenników, jako inspiratorów przecieku związanego z nagraniem.
Podczas zarządu, zgodnie z informacjami uzyskanymi przez TVN24, członkowie partii rządzącej zajmą się sprawą nieprawidłowości przy wyborze nowego szefa dolnośląskiej PO. Niewykluczone, że przedmiotem obrad będzie też sytuacja po wyborach w Lubuskiem.

Przypomnijmy, Grzegorz Schetyna, dotychczasowy szef dolnośląskiej PO przegrał 26 października wybory o reelekcję na to stanowisko z popieranym przez Donalda Tuska Jackiem Protasiewiczem (Schetyna zdobył 194 głosy, Protasiewicz - 205 głosów).

Tymczasem na upublicznionym dwa dni później przez "Newsweek" nagraniu Wojnarowski zwraca się do "Edwarda" z prośbą o poparcie Jacka Protasiewicza w zamian za pomoc w znalezieniu pracy. - Znamy się za długo, żeby o du..e Maryny pogadać. Jacek Protasiewicz zapytał mnie wprost, czy ty jesteś w stanie go poprzeć - mówi Wojnarowski.

Następnie pyta, czy działacz jest w stanie poprzeć Protasiewicza na zjeździe. "Edward" odpowiedział, że od roku próbuje znaleźć pracę, ale jest zwodzony m.in. przez samego Wojnarowskiego. - Jacek poprosił mnie o spotkanie z paroma osobami. Powiedział, że może zaproponować pomoc (…). Myślę, że Jacek jest w stanie pomóc z pracą - odpowiedział Wojnarowski.  Delegat przekonywał, że nie ma pracy dla niego w KGHM.  - Ale jak Jacek zadzwoni, to będzie inaczej - przekonywał poseł.

Szef klubu parlamentarnego PO, Rafał Grupiński zaapelował, by powtórzono wybory na Dolnym Śląsku, a posła Wojnarowskiego zawiesić w prawach członka partii.

- Jeszcze wczoraj mówiłem, że Grzegorz Schetyna zachował się z klasą, pogratulował zwycięzcy i powiedział, że na końcu i tak najważniejsza jest PO. Okazuje się, że dla jego zwolenników nie do końca najważniejsza jest PO, tylko ważniejszy jest ich lider. Potrafią z premedytacją podpalić dom - mówił Biernat i dodawał, że dla niego "jest to skandaliczne, sprowokowane, z premedytacją zaplanowane działanie".

 Poseł Wojnarowski też zachował się nie do końca odpowiednio - stwierdził szef łódzkiej PO.