Ks. doktor Ireneusz Bochyński zeznawał w Prokuraturze Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. Duchowny odmówił odpowiedzi na część pytań śledczych powołując się na tajemnicę spowiedzi - podaje TVN24.
W czwartek wieczorem na stronie archidiecezji łódzkiej opublikowano oświadczenie ks. Bochyńskiego. "Przepraszam za zło wyrządzone Kościołowi moim nieodpowiedzialnym zachowaniem. Co do wypełnianych funkcji podporządkuję się decyzjom Księdza Arcybiskupa Metropolity Łódzkiego. Proszę o wybaczenie" - napisał ks. Bochyński.
Chodzi o kontrowersyjne słowa ks. doktora Ireneusza Bochyńskiego, jakie padły podczas wywiadu dla lokalnego portalu. "Mamy i dzieci 10-letnie, trochę starsze i znam przypadki, gdzie ich życie intymne potrzebowało wcześniejszego zaspokojenia. Same dzieci >wchodziły< do łóżek dorosłych, chcąc być spełnionym. I to był wybór dziecka - mówił.
- Z treści artykułu wynika, że ks. Bochyński może posiadać informacje o konkretnych przypadkach kontaktów seksualnych osób dorosłych z osobami poniżej 15. roku życia - powiedział rzecznik piotrkowskiej prokuratury okręgowej Witold Błaszczyk.
ja, TVN24
Chodzi o kontrowersyjne słowa ks. doktora Ireneusza Bochyńskiego, jakie padły podczas wywiadu dla lokalnego portalu. "Mamy i dzieci 10-letnie, trochę starsze i znam przypadki, gdzie ich życie intymne potrzebowało wcześniejszego zaspokojenia. Same dzieci >wchodziły< do łóżek dorosłych, chcąc być spełnionym. I to był wybór dziecka - mówił.
- Z treści artykułu wynika, że ks. Bochyński może posiadać informacje o konkretnych przypadkach kontaktów seksualnych osób dorosłych z osobami poniżej 15. roku życia - powiedział rzecznik piotrkowskiej prokuratury okręgowej Witold Błaszczyk.
ja, TVN24