Sawicki: Kłopotek miał nietęgą minę. Miarka jest pełna

Sawicki: Kłopotek miał nietęgą minę. Miarka jest pełna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Eugeniusz Kłopotek (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Poseł PSL i były minister rolnictwa Marek Sawicki w programie "Fakty po Faktach" ocenił skomentował wyłamanie się dwóch posłów swojej partii z dyscypliny podczas głosowania ws. referendum edukacyjnego.
Przypomnijmy, koalicja PO-PSL opowiedziała się przeciwko organizacji referendum. PSL wprowadził w głosowaniu dyscyplinę partyjną. Przeciwko przeprowadzeniu referendum głosowali wszyscy posłowie PO (jeden był nieobecny podczas głosowania). Dwóch posłów PSL złamało dyscyplinę partyjną (Eugeniusz Kłopotek oraz Andrzej Dąbrowski).

Koalicję wsparli także: Artur Bramora, Ryszard Galla oraz Wanda Nowicka. Po głosowaniu rodzice obserwujący głosowanie zaczęli skandować "Hańba!" oraz "Wstydźcie się!".

Przeprosili i dostali naganę

Po głosowaniu posłowie z PSL przeprosili i otrzymali naganę. - Powiem szczerze, że i wczoraj i dzisiaj minę miał nietęgą. Natomiast oczywiście ten animusz, który przy jego wypowiedziach był prezentowany, jest jego cechą charakterystyczną - powiedział o Kłopotku Sawicki i dodał, że po głosowaniu ws. referendum PSL zrozumiał że ma zbyt łagodne kary, więc podjęto decyzję o ich zaostrzeniu.

"Gienkowi często się zdarza"

Sawicki zwrócił uwagę, że jeśli członek klubu notorycznie łamie dyscyplinę, a to - według niego "Gienkowi często się zdarza" - to musi zastanowić się, czy mu po drodze ze swoim środowiskiem. - Jeśli mu nie po drodze, to niech wybierze inne, bądź też samodzielnie startuje do Sejmu - stwierdził. I dodał: - Jest coś takiego, jak wzajemna lojalność i wzajemne zobowiązanie.

- Eugeniusz Kłopotek wie, że ta miarka, którą sam napełnia, ona już jest tak naprawdę wypełniona po brzegi - podsumował Sawicki.

TVN24.pl,ml