Kaczyński w Kijowie: Szkoda, że nie ma tu Sikorskiego

Kaczyński w Kijowie: Szkoda, że nie ma tu Sikorskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. KRZYSZTOF BURSKI / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
- W interesie Polski i Europy jest wspierać Ukrainę -ocenił Jarosław Kaczyński, który pojechał do Kijowa wspierać Ukraińców.
Kaczyński podkreślił, że nie chce wtrącać się wewnętrzne sprawy Ukrainy i kwestie zmiany jej władz. - Przybyliśmy tu wspierać wspólne sprawy Polski, Ukrainy i Europy - powiedział. Podkreślił, że Europa potrzebuje teraz integracji. Nie chciał jednak komentować faktu, że demonstranci żądają dymisji prezydenta Janukowycza. - Nie chcemy wchodzić w wewnętrzne sprawy Ukrainy - podkreślał. Ostro skrytykował za to akcję pacyfikacji protestu na Majdanie. Stwierdził też, że chce się spotkać z ukraińskimi politykami.

Kaczyński nie ukrywał, że żałuje, że do Kijowa nie przyjechał szef MSZ Radosław Sikorski. - On razem z panem Bildtem realizowali program Partnerstwa Wschodniego. Obydwaj politycy powinni tu być, tak samo jak Kwaśniewski i Cox - dodał. - Nie ma ich, szkoda - zakończył.

W nocy sąd administracyjny w Kijowie zakazał demonstracji w rejonach parlamentu, siedziby rządu i prezydenta oraz na Placu Niepodległości (Majdanie). Zakaz obowiązuje od 1 grudnia do 7 stycznia 2014 roku. Opozycja zwołała na dzisiaj wielki wiec przeciwko rządom prezydenta Wiktora Janukowycza. W oficjalnym oświadczeniu prezydent Ukrainy zapowiedział, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby przyspieszyć proces zbliżenia Ukrainy do Unii Europejskiej. Tymczasem opozycjoniści zaczynają się zbierać na Placu Michajłowskim .

eb, polskie radio, tvn24