Nałęcz: Prezydent nie potrzebuje baru ze striptizem

Nałęcz: Prezydent nie potrzebuje baru ze striptizem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prof. Tomasz Nałęcz (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Prezydentowi nie jest potrzebny przybytek taki jak bar go-go i nie sądzę, żeby chciał w nim bywać - mówi na antenie RMF FM prezydencki doradca prof. Tomasz Nałęcz
Na Krakowskim Przedmieściu w sąsiedztwie Pałacu Prezydenckiego ulokował się klub erotyczny, który oburzył duchownych z kościoła św. Anny i warszawskich kombatantów. - W ten bruk wiele razy wsiąkała polska krew. Ono stało się w wyniku historii takim narodowym sanktuarium - mówi o Krakowskim Przedmieściu doradca prezydenta Komorowskiego.

- Rozumiem ludzi przywiązanych do polskiej historii i tradycji, że im bar go-go w tym miejscu doskwiera, ale naszym symbolem ma być wolność, więc trudno to jakoś administracyjnie rozwiązywać. Byłoby najlepiej, gdyby miasto doszło do porozumienia i gdyby można było rozwiązać sprawę bez konfliktu. To na szczęście nie jest zakres działania prezydenta i nie sądzę, żeby prezydent w to się angażował - mówi prof. Tomasz Nałęcz w RMF FM.

SJK, rmf24.pl