Krzywonos o swoim starcie do Parlamentu Europejskiego i współdziałaniu ze Szczuką

Krzywonos o swoim starcie do Parlamentu Europejskiego i współdziałaniu ze Szczuką

Dodano:   /  Zmieniono: 
Henryka Krzywonos . Fot. Piotr Charchula / EDYTOR.net --- Newspix.pl Źródło: Newspix.pl
Henryka Krzywonos w rozmowie z "Gazetą Wyborczą” mówiła o kandydowaniu do Parlamentu Europejskiego z list Platformy Obywatelskiej oraz sprawach jakimi chce się w tej instytucji zajmować. Jak wyjaśniła na wstępie PO to najbliższe jej obecnie ugrupowanie polityczne.
- [Chcę zajmować się – red] Polityką społeczną i problemami rodzin. Chciałabym, żeby polskie dzieci miały takie same szanse jak uczniowie szkół francuskich czy niemieckich, żeby np. uczyły się angielskiego na takim poziomie jak w innych krajach - myślę tu zwłaszcza o rodzinach, których nie stać na prywatne lekcje. Zależy mi na tym, aby w całej Europie ludzie pracowali i zarabiali na godnym poziomie. Nie chcę teraz opowiadać, jaka jestem silna i co ja mogę zrobić. Ale jeśli się weźmiemy do roboty i zamiast podpisywać listy obecności, zaczniemy działać, efekty będą – podkreśliła Krzywonos.

Na pytanie o znajomość języków powiedziała, że „ma dobrych nauczycieli”. - Mam dobrych nauczycieli i wierzę, że przygotują mnie do czasu wyborów. Wszyscy też kiedyś musieliśmy nauczyć się chodzić. Całe życie dawałam sobie radę ze wszystkim, z różnymi problemami. Wychowałam dwanaścioro dzieci. Dlaczego w Brukseli ma mi się nie udać? Jestem przekonana, że sobie poradzę - dodała.

Krzywonos odniosła się również do startu Kazimiery Szczuki z listy Twojego ruchu. Zdaniem byłej opozycjonistki nie ma w tym nic dziwnego, bo jak powiedziała przyjaźnią się, ale mając różne poglądy mogą w PE działać razem.

Gazeta wyborcza, ml