Odnaleziono ofiary "Goyi"

Odnaleziono ofiary "Goyi"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Załoga okrętu ratowniczego "Lech" odnalazła na głębokości ponad 70 m ciała dwóch nurków, którzy utonęli trzy tygodnie temu na północ od Rozewia, badając znajdujący się tam wrak statku "Goya".
W akcji poszukiwania i wyławiania zwłok, która trwała dobę, wzięło udział ponad 60 marynarzy. "Akcja była skomplikowana, gdyż ciała znajdowały się na dnie na głębokości ponad 70 metrów. Do ich odnalezienia i wyłowienia wykorzystane zostały specjalistyczne roboty podwodne" - powiedział w piątek rzecznik Marynarki Wojennej Janusz Walczak.

Załoga ORP "Lech" odnalazła ciała w czwartek, a wyłowiła je w  nocy z czwartku na piątek i w piątek rano.

Dwaj nurkowie, Holender i Niemiec, zatonęli blisko trzy tygodnie temu 22 mile morskie na północ od Rozewia. Znajduje się tam wrak hitlerowskiego transportowca "Goya".

Jak ustalił Urząd Morski w Gdyni, nurkowie byli wpisani do załogi polskiego kutra "Stenia". Nie miał on wymaganych zezwoleń na  nurkowanie w tym regionie i na taką głębokość. Załoga statku nie  zgłosiła też wypłynięcia na nurkowanie w Kapitanacie Portu, co  jest wymagane.

Transportowiec "Goya" został zatopiony 16 kwietnia 1945 roku przez radziecki okręt podwodny L-3. Po trafieniu dwóch torped w  śródokręcie "Goya" zatonął w ciągu zaledwie czterech minut. Spośród około 6400 osób, znajdujących się na pokładzie, uratowano tylko 183.

sg, pap