Psychologowie alarmują - nastolatki samookaleczją się

Psychologowie alarmują - nastolatki samookaleczją się

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Krakowscy psychologowie alarmują, że coraz więcej uczniów samookalecza się - pisze "Gazeta Wyborcza".
Młodzi ludzie tną się po przedramionach, udach, czy żebrach.  Tłumaczą, że samookaleczanie się pomaga im.

- Wiem o kilku uczennicach, które to robią. Skąd? Od rodziców, którzy zorientowali się, co się dzieje, i przyszli przerażeni po pomoc do szkolnego pedagoga. Nie mam złudzeń, że o wielu dzieciach nie wiem. Przecież nie podnosimy im w szkole rękawów i nie oglądamy rąk. To nie jest nowy problem. Istnieje od 20 lat, ale ostatnio eskaluje niepokojąco - mówiła Gabriela Olszowska, dyrektorka Gimnazjum nr 2 w Krakowie.

"Kaleczę się kilka razy w miesiącu: gdy mam kiepski nastrój, dostanę złą ocenę albo pokłócę z przyjaciółką. Wbijam wtedy agrafkę w rękę i obserwuję, jak powoli wycieka krew. To mnie uspokaja" - można przeczytać na forach internetowych.

ja, "Gazeta Wyborcza"