Ktoś oddał mocz w autobusie, więc kierowca... uwięził pasażerów

Ktoś oddał mocz w autobusie, więc kierowca... uwięził pasażerów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ktoś oddał mocz w autobusie, więc kierowca... uwięził pasażerów (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Na 45 minut pasażerowie jednego z kieleckich autobusów zostali zamknięci w pojeździe po tym, jak ktoś oddał w nim mocz. Kierowca postanowił, że do momentu przybycia policji i zastępczego autobusu nikt nie opuści jego pojazdu.
Do zdarzenia doszło w Kielcach w jednym z autobusów. Jeden z podróżujących mężczyzn oddał mocz w pojeździe, w związku z tym kierowca postanowił, że pasażerowie zaczekają na autobus zastępczy. Gdy ten przyjechał okazało się, ze przebywający w autobusie ludzie i tak nie zostaną wypuszczeni. – Musieliśmy jeszcze poczekać na policję, która zażądała zatrzymania wszystkich pasażerów na świadków – powiedzieli zatrzymani Kielczanie.

– Mężczyzna był spokojny, przyznał się do tego, co mu się przytrafiło. Przepraszał i było mu bardzo głupio. Powiedział, że alkohol spowodował u niego takie niekontrolowane zachowanie – powiedział z kolei Andrzej Baran z Komendy Wojewódzkiej w Kielcach.

Powstałego zamieszania związanego z przetrzymywaniem pasażerów w zamkniętym pojeździe nie potrafią jednak wytłumaczyć ani policja, ani Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach.

Echo Dnia