Komorowski: Poprzez różne problemy to 25-lecie jest wielkim sukcesem

Komorowski: Poprzez różne problemy to 25-lecie jest wielkim sukcesem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Bronisław Komorowski (fot. mat. pras. Kancelarii Prezydenta) 
Prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości wkopania dębu wolności w Sopocie odniósł się do afery podsłuchowej i nagrań ujawnionych przez Tygodnik „Wprost”.
– Patrząc na sprawy polskie, przeżywamy kryzys, w którym niewątpliwie się znaleźliśmy ze względu na nowe, bolesne zjawisko, jakim są ujawnione, nielegalnie nagrane taśmy z nielegalnego podsłuchu – zaczął prezydent. – Wszyscy to przeżywamy, wszyscy to analizujemy, wszyscy wstydzimy się, wszyscy myślimy z troską o państwie polskim – dodał.

Zdaniem Komorowskiego „to nie pierwsze bolesne doświadczenie w ciągu ostatniego ćwierćwiecza”. – Możemy powiedzieć - różnego rodzaju afer, skandali, bolesnych zjawisk w tej historii 25-lecia było wiele. Ale to właśnie poprzez różne problemy to 25-lecie jest wielkim sukcesem. Bo tak to już jest z wolnością, że czasami ją trzeba budować, zagospodarowywać nawet pomimo bólu, albo poprzez ból, poprzez wątpliwości, obawy, zagospodarowywać na przekór złym okolicznościom. Wtedy ta wolność lepiej smakuje, piękniej rośnie – kontynuował.

Prezydent zwrócił uwagę, że „nie można tylko innych oskarżać o sitwę, a samemu udawać, że nie jest się sitwą, tylko partyjnym kolektywem”. – „My to nie sitwa, my to kolektyw partyjny” - taka jest logika wielu dzisiaj zachowań. Tak nie może być, trzeba mieć poczucie odpowiedzialności za Polskę, za jej instytucje, trzeba dążyć do wyjaśnienia wszystkich najtrudniejszych spraw, żądać przyzwoitego zachowania od siebie przede wszystkim zaczynając, nie od dzisiejszego dnia, tylko robiąc także i rachunek sumienia za lata wcześniejsze, ale myśląc o tym, że Polska powinna po przekroczeniu tego trudnego okresu, po wyciągnięciu bolesnych wniosków, po prostu być choć odrobinę lepsza, dlatego że wszyscy, bez względu na barwę partyjną, nie będą bili się w cudzą pierś. Tego oczekuję od partii politycznych, tego też dzisiaj oczekują Polacy – podsumował.

Gazeta Wyborcza