Grupiński: Nie ma partii, która nie miała problemów z nagraniami

Grupiński: Nie ma partii, która nie miała problemów z nagraniami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rafał Grupiński (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Ocena wydarzeń musi zostać podzielona na dwie rzeczy - niejasne, ale coraz bardziej wyraźne cele osób, które stały za tymi nagraniami, które są ukrytymi scenarzystami, ale także na troskę premiera o stan bezpieczeństwa państwa. Jesteśmy w bezprecedensowej sytuacji, ale to wyzwanie dla nas, któremu najzwyczajniej w świecie trzeba sprostać. Tego wymaga od nas poczucie odpowiedzialności za państwo. - Mówił Rafał Grupiński, szef klubu PO, w czasie zebrania Sejmu, na którym Donald Tusk zgłosił wniosek o przegłosowanie wotum zaufania.
- Nie wolno nam tego ataku dokonanego nielegalnie w żadnym przypadku marginalizować - stylu, sposobu rozmawiania. Ale chcę zwrócić wysokiej izbie uwagę na to, że to nie tylko problem ekipy rządzącej, to problem całej klasy politycznej. - Mówił Grupiński, a na sali rozlegał się śmiech.

 - Dlaczego? Dlatego, że nie ma na tej sali partii, która nie miała problemu z kompromitującymi nagraniami w przeszłości. - Podkreślał szef klubu PO.

 - Jest to ważne, bo opinia publiczna patrzy na nas jako na klasę polityczną jako całość. Jeśli szajka przestępców nagrywała osoby ważne w głównych restauracjach Warszawy, to nie powiecie nikomu, że nie lubicie jadać w publicznych miejscach. Nikt nie może być bezpieczny, kiedy toleruje się takie nielegalne, przestępcze działania. - Zaznaczał Grupiński i tłumaczył, że w dobie obecnego kryzysu, najważniejsza rzecz  to znalezienie źródła zapaści i stosownych narzędzi do naprawy sytuacji.  - Najistotniejsze dla obywateli jest dobro i bezpieczeństwo, a także poczucie stabilności państwa. Dlatego postawa rady ministrów, który nie ulega szantażowi, jest najwłaściwszym rozwiązaniem. - uważa Grupiński.

 - Stanisław Wyspiański mawiał, że polityka to nie jest marzycielska rzecz. Ja jestem z pokolenia, które marzyły o tym, żeby w wolnej Polsce uprawiać wolną politykę, wolną od systemu i opresji. Myśleliśmy o tej polityce jako czymś, co nie będzie gorszące, oceniane jako jeden z najgorszych zawodów świata. Ale też zdawaliśmy sobie sprawę z naszych słabości - że polityka czasami może prowadzić na manowce niektórych z nas. - Mówił Grupiński, a potem wyraźnie zwracał się ku klubom opozycyjnym. - To wyście przed paru laty zbudowali atmosferę podsłuchów, ludzie wychodzili z pokojów, kiedy rozmawiali i wyjmowali baterie, taką atmosferę stworzyliście, kiedy rządziliście. - Mówił szef PO.

 - Jesteśmy odpowiedzialni za stabilność państwa i musimy zadbać o to, żeby obywatele mieli poczucie, że wszystkie kwestie zostaną wyjaśnione do bólu. Oczekujemy od opozycji odpowiedzialnej postawy, kiedy przestępcy próbują nam dyktować, co robić, wpływać na demokratyczne standardy. Będziemy popierać rząd. - Zakończył wystąpienie Grupiński.

TVN24