Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z Radiową Jedynką skomentował rekonstrukcję rządu.
– Nie życzę Polsce żadnego izolacjonizmu. Dla państwa położonego w tej części Europy byłoby to czymś skrajnie nieodpowiedzialnym – zaczął polityk, komentując piątkową wypowiedź Ewy Kopacz. – Nic nie widzę, nic nie słyszę, nic nie mówię. Można by odnieść wrażenie, że pani Ewa Kopacz chciałaby być taką buddyjską małpką. Oczywiście mówię to obrazowo, nie chciałbym pani premier w żaden sposób obrazić – zaznaczył.
Zdaniem Brudzińskiego Kopacz jest „zdecydowanie słabszym partnerem dla prezydenta niż Donald Tusk”. – Bronisław Komorowski dał temu wyraz przy konstruowaniu tego rządu. Nowy gabinet nie ma szans na sukces zarówno jeśli chodzi o politykę wewnętrzną, jak i zagraniczną. Grozi nam kompromitacja.
Polskie Radio
Zdaniem Brudzińskiego Kopacz jest „zdecydowanie słabszym partnerem dla prezydenta niż Donald Tusk”. – Bronisław Komorowski dał temu wyraz przy konstruowaniu tego rządu. Nowy gabinet nie ma szans na sukces zarówno jeśli chodzi o politykę wewnętrzną, jak i zagraniczną. Grozi nam kompromitacja.
Polskie Radio