Ksiądz odmówił poświęcenia pomnika. "Ma ślady pazurów diabła"

Ksiądz odmówił poświęcenia pomnika. "Ma ślady pazurów diabła"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ksiądz odmówił poświęcenia pomnika. "Ma ślady pazurów diabła" (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Pomnik miał zostać poświęcony z okazji 700-lecia wrocławskiej Kleciny. Proboszcz osiedlowej parafii jednak odmówił, bo na kamieniu wyryto "ślady pazurów diabła".
Pomnik ma dwa metry wysokości i waży 10 ton. Widnieje na nim napis "700 lat Kleciny. 1313-2013". Powstał dzięki publicznej zbiórce (zebrano blisko 20 tys. zł). Uroczyste odsłonięcie pamiątkowego głazu zaplanowane jest jutro na godz. 12.40.

Dopięcie przygotowań na ostatni guzik było dla organizatorów nie lada wyzwaniem. Dlatego że z tyłu kamienia, który będzie odtąd sąsiadował z osiedlowym kościołem, można dostrzec "ślady pazurów diabła".

Legenda głosi, że diabeł, rozeźlony widokiem najwyższej w mieście wieży kościoła św. Elżbiety, postanowił go zniszczyć. Cisnął więc ze szczytu Ślęży ogromnym głazem w kierunku świątyni, ale z pomocą boską kamień zatrzymał się na Klecinie. Pomysłodawcy pomnika postanowili uczcić tę historię, umieszczając ślady "pazurów" z tyłu kamienia.

Twórcy pomnika na pewno nie spodziewali się, że proboszcz osiedlowej parafii pw. Najświętszej Marii Panny Królowej Polski ks. Witold Hyla odmówi poświęcenia obelisku. Oficjalnie mówi, że nikt go nie poprosił o skropienie obiektu święconą wodą i że w czasie odsłaniania pomnika będzie odprawiał akurat mszę połączoną z chrztem, ale według Wyborcza.pl, część parafian uznało, że nowy pomnik to "diabelski kamień". Ksiądz obawiając się "publicznego zgorszenia", odmówił wzięcia udziału w imprezie. Sam metropolita wrocławski abp Józef Kupny pomysł poświęcenia pomnika zaakceptował.

- Ksiądz arcybiskup dostrzega w legendzie przesłanie teologiczne, bo przecież to Bóg powstrzymuje diabła przez zniszczeniem kościoła. Dlatego nie widzi przeciwwskazań, by go poświęcić - zapewnił rzecznik kurii ks. Rafał Kowalski po rozmowie z metropolitą.
Na poświęceniu pomnika najbardziej zależy sponsorom, a zwłaszcza głównemu, czyli firmie Budotex, która zbudowała najwięcej mieszkań na Klecinie. Również Społeczny Komitet Upamiętnienia 700-lecia Kleciny chciałby, aby uroczystość odsłonięcia była pełna, czyli z poświęceniem.  - W inicjatywie najważniejsza jest historia Wrocławia i integracja mieszkańców osiedla. Nie chcemy, by te nieporozumienia zepsuły nam uroczystość, która kosztowała nas tyle wysiłku - powiedziała nam Anna Drozd, inicjatorka powstania pomnika.

Poświęcenia dokona więc dawny proboszcz parafii ks. Franciszek Filipek, obecnie jej rezydent.

Wyborcza.pl