Politycy o aferze szpiegowskiej: Nie należy wtrącać się w metody pracy kontrwywiadu

Politycy o aferze szpiegowskiej: Nie należy wtrącać się w metody pracy kontrwywiadu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Politycy o aferze szpiegowskiej: Nie należy wtrącać się w metody pracy kontrwywiadu (fot. ABW)
Po tym jak zatrzymano dwie osoby oskarżone o szpiegowanie na rzecz obcego wywiadu większość polityków uważa, iż nie należy wtrącać się w metody pracy kontrwywiadu. Jak mówią każda informacja, która pojawia się w mediach może być elementem gry służb.
Poseł PiS Adam Hofman twierdzi, że pewne jest jedno - jest dowód na działanie wrogich agentów w Polsce. Przyznał, iż w tej sytuacji można było też postępować inaczej, ale "jest za mało wiedzy, żeby to powiedzieć".

Krzysztof Gawkowski sekretarz generalny SLD stwierdził natomiast, że pojmanie szpiegów to element dziwnej gry. Według niego służby powinny najpierw pracować nad przewerbowaniem schwytanego agenta.

- Każdy ma takich szpiegów, na jakich zasługuje - powiedział Żelichowski dodając, że początkowo uważał sprawę za grę służb specjalnych. - Gdy jednak po posiedzeniu sejmowej komisji do spraw służb posłowie różnych klubów mówili, że sprawa jest poważna, to trudno im nie wierzyć - mówił poseł PSL Stanisław Żelichowski.

- Sądzę, że komisji do spraw służb są ludzie na tyle odpowiedzialni, że te niby przecieki z komisji też są elementem pewnej gry. Rozumiem, że posłowie są lojalni wobec państwa polskiego. Poczekajmy. Tyle wiemy, ile służby chcą - mówił profesor Tomasz Nałęcz.

polskieradio.pl