W USA zdobyto nowe dowody ws. "infoafery"

W USA zdobyto nowe dowody ws. "infoafery"

Dodano:   /  Zmieniono: 
W USA zdobyto nowe dowody ws. "infoafery" (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Jak podaje "Rzeczpospolita", prokuratorzy z Polski i agenci CBA zdobyli podczas swojej wizyty w USA nowe dowody w sprawie tzw. infoafery. W Stanach przesłuchali pięciu pracowników koncernu IBM, odpowiedzialnych za Polskę i naszą część Europy. - Jesteśmy zadowoleni z tego wyjazdu - mówił po wizycie w USA, szef CBA Paweł Wojtunik.
Zeznania pięciu pracowników, menedżerów, którzy aprobowali upusty, ceny i marże są "niezwykle cenne", ponieważ obalają linię obrony byłego dyrektora ds. sprzedaży IBM Polska Marcina F, którego śledczy podejrzewają o korumpowanie Andrzeja M., urzędnika MSWiA. Andrzej M. miał ustawiać rządowe przetargi, w zamian przyjmując łapówki (łącznie ma być to około 4 mln zł). Marcin F. nie przyznaje się jednak do winy, twierdząc, że to centrala IBM w Stanach Zjednoczonych podejmowała decyzje w sprawie udziału firmy w polskich przetargach, cenach i upustach.

– Z zeznań amerykańskich świadków wynika, że wszystkie decyzje merytoryczne dotyczące organizacji przetargów w Polsce, przyznawanych marż czy upustów przy sprzedaży sprzętu i usług, były podejmowane w polskim oddziale koncernu - mówił "Rzeczpospolitej" prok. Andrzej Michalski, jeden z prokuratorów, którzy przesłuchiwali pracowników w USA. - Pisma o aprobatę kierowane do USA były traktowane jako formalność. Informowały, a nie pytały o zgodę na taką czy inną decyzję - dodaje.

Rzecznik IBM na Europę Środkową i Wschodnią, Tomasz Stachera powiedział tylko, że "IBM nie komentuje szczegółów swojej polityki cenowej". Marże i ceny są kluczowe dla tej sprawy - korzystając ze specjalnych upustów, koncern mógł oferować ceny za swoje produkty poniżej kosztów i wygrywać przetargi.

Śledczy poszukują też, jakimi kanałami mogły płynąć łapówki.

Infoafera dotyczy nieprawidłowości przy przetargach na zakup sprzętu oraz usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów i Usług Informatycznych b. MSWiA i Komendy Głównej Policji. Dotychczas zatrzymano w sprawie 41 osób.

"Rzeczpospolita"