Kwaśniewski: Należało domagać się podpisania memorandum przez Amerykanów

Kwaśniewski: Należało domagać się podpisania memorandum przez Amerykanów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aleksander Kwaśniewski (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- Amerykanie ujęli terrorystów, którzy są gotowi współpracować, więc CIA szuka spokojnego miejsca, gdzie mogliby z nimi rozmawiać. Nie mogą tego robić w Pakistanie czy gdzie indziej, bo nie mają zaufania do tamtejszych służb i obawiają się, że tam ludzie ci mogliby być zlikwidowani. Potrzebują miejsca, gdzie mogliby nawiązać z nimi kontakt i zdobyć informacje. U siebie nie mogli. Zgodnie z prawem amerykańskim CIA ma prawo do działań operacyjnych wyłącznie za granicą. Dlatego szukali miejsc poza granicami Stanów Zjednoczonych - tłumaczył w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" były prezydent RP, Aleksander Kwaśniewski.
Zdaniem Aleksandra Kwaśniewskiego stosunki z USA opierały się wówczas na wielu dowodach współpracy. Jak zaznaczył, mimo to, należało wówczas wymagać od nich podpisania memorandum o zasadach funkcjonowania bazy CIA w Polsce.

- Twierdzili, że u nich to jest zbyt długa procedura. Przyjęli to w formule pro memoria, co nasz wywiad zaakceptował. Uznał, że to gwarantuje, iż zasady tam zapisane zostały przyjęte (...) Nawet wtedy, w warunkach wypowiedzianej terrorystom wojny, należało zdecydowanie domagać się podpisania tego memorandum. Pisemnych gwarancji na odpowiednim szczeblu, że niezależnie od tego, ile by ta procedura trwała, warunki, które stawiamy, są wypełniane - podkreśla Kwaśniewski.

Zdaniem byłego prezydenta RP to "fatalnie", że Amerykanie ujawnili raport.

 - Powinien być przekazany prezydentowi do wyciągnięcia wniosków, odpowiednim służbom, które powinny ukarać winnych. Natomiast nie powinno się narażać Stanów Zjednoczonych na utratę wiarygodności sojuszniczej.  Proszę sobie wyobrazić dzisiaj, że do dowolnego kraju przychodzą Amerykanie i mówią: Słuchajcie, chcemy współpracować. To będzie ryzykowna, niebezpieczna współpraca.  No to pierwsze pytanie: Dziś chcesz ze mną współpracować, a jutro ja się będę musiał tłumaczyć, bo wszystko wycieknie?  Dla współpracy wywiadowczej to jest straszliwy cios, bez dwóch zdań.  I jeżeli to prawda, że CIA oszukiwało prezydenta, to ta instytucja wymaga co najmniej reformy. A może wstrząsu - mówi.

wyborcza.pl