Nowak pozostanie posłem do stycznia. "Śmieje się Polakom w twarz"

Nowak pozostanie posłem do stycznia. "Śmieje się Polakom w twarz"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sławomir Nowak (fot. Roman Bosiacki / newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Jak informuje "Rzeczpospolita", Sławomir Nowak będzie pełnił funkcje posła do końca roku - a to dlatego, że mandatu zrzekł się pod koniec listopada. Odejście z Sejmu jest konsekwencją wyroku sądu w słynnej aferze zegarkowej (Nowak złożył pięć nieprawdziwych oświadczeń majątkowych). Gazeta twierdzi, że obecność byłego ministra w szeregach partyjnych to duży problem wizerunkowy dla Platformy.
„Uważam, że w obecnych warunkach pełnienie mandatu posła jest niemożliwe. Dlatego w dniu dzisiejszym złożyłem marszałkowi Sejmu oświadczenie o zrzeczeniu się mandatu posła" – zapewniał w listopadzie Nowak.

"Rz" dotarła do dokumentów, z których wynika, że - jak w przypadku Donalda Tuska czy Pawła Grasia - marszałek zazwyczaj z dniem złożenia oświadczenia wygasza mandat posła. W przypadku Nowaka jest inaczej. Z kolei były minister poinformował marszałka o zrzeczeniu się mandatu posła ze skutkiem od 2 stycznia 2015 r.

Dlaczego? – Nie mam bladego pojęcia. Może to kwestie czysto proceduralne, rozliczenia z biurem? – spekuluje poseł Marcin Kierwiński z PO.

PiS widzi to zupełnie inaczej. – Bierze jedną pensję więcej, ma przeloty do Gdańska, pieniądze na biuro poselskie – mówi Maks Kraczkowski.

– Zrzekł się członkostwa klubu na moje ręce krótko po wyroku, nie wiem jednak, czy złożył odpowiednie oświadczenie marszałkowi – przyznaje „Rzeczpospolitej" Grupiński i dodaje, że jest ono konieczne. – Dlatego może formalnej decyzji kancelarii nie ma – mówi.  – Poszło pismo informujące o jego rezygnacji, nie wiem, czy formalnie to wystarczy – mówi „Rzeczpospolitej". Podkreśla jednak, że „to ostatnie posiedzenie z mandatem posła Nowaka".

– To jest śmianie się Polakom w twarz. Nie tylko przez Nowaka, ale też Sikorskiego i Kopacz. Oni doskonale wiedzieli, jakie pismo złożył Nowak, z jaką datą rezygnacji, ale liczyli, że sprawa przycichnie - mówił poseł Jan Dziedziczak.

W niedzielę Nowak pisał na Twitterze, że „zamyka sprawy formalne biura".

Rzeczpospolita