Szczerski: Nie możemy ratyfikować czegoś, o czym nie wiemy jakie obowiązki nakłada na Polskę

Szczerski: Nie możemy ratyfikować czegoś, o czym nie wiemy jakie obowiązki nakłada na Polskę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krzysztof Szczerski (fot. krzysztofszczerski.pl) 
Członkowie Prawa i Sprawiedliwości mają liczne wątpliwości co do przyjęcia tzw. konwencji antyprzemocowej. Partia zaapelowała do marszałka Senatu o wstrzymanie prac nad nią. Przekonywali, że jest to "dokument, którego skutków wejścia w życie nie można w pełni przewidzieć”.
Według polityków PiS, różnice w tłumaczeniach tzw. konwencji antyprzemocowej są znaczne i w związku z tym apelują do marszałka Senatu o wstrzymanie prac nad nimi.

Sejm na początku lutego zgodził się na ratyfikację Konwencji Rady Europy, teraz musi to zrobić jeszcze Senat. Konwencja ta dotyczy zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.

- Nie mogą istnieć jednocześnie teksty tego samego dokumentu o różnych brzmieniach, nie możemy ratyfikować czegoś, o czym nie wiemy, jakie obowiązki nakłada na polskie państwo – mówił podczas konferencji prasowej w Sejmie poseł PiS Krzysztof Szczerski. Ocenił, że ratyfikacja konwencji to nie jest "ciuciubabka”.

Posłowie partii wysłali w tej sprawie list do Marszałka Sejmu. Stwierdzono w nim między innymi, że "konwencja budzi kontrowersje środowisk prawniczych, są liczne rozbieżności dotyczące samej treści konwencji”. Uważają ponadto, że jest to "dokument, którego skutków wejścia w życie nie można w pełni przewidzieć”.
pis.org.pl, PP