Politycy dyskutują o euro. "Duda niczego nie podpisze, bo..."

Politycy dyskutują o euro. "Duda niczego nie podpisze, bo..."

Dodano:   /  Zmieniono: 
Politycy dyskutują o euro. "Duda niczego nie podpisze, bo nie będzie prezydentem" (grafikplusfoto/fotolia.pl) 
- SKOK-i wymyśliła w wyborach PO, wprowadzenie euro wymyślił PiS - mówił w TVN24 Włodzimierz Czarzasty z SLD. Podkreślił również, iż powinniśmy wprowadzić w Polsce Euro, ponieważ jesteśmy członkiem UE.
Andrzej Duda uważa, że euro należy wprowadzić dopiero gdy "sytuacja gospodarcza w Polsce i poziom życia Polaków będzie taki, jak w tzw. starej Unii". Bronisław Komorowski ripostuje, iż Duda, jako poseł, sam zarabia w euro.

Marcin Mastalerek z PiS odnosząc się do słów Komorowskiego podkreślił, iż ma nadzieję, iż Duda "niedługo będzie zarabiał w złotówkach jako prezydent RP". - Nie wiem czy pan prezydent zdaje sobie sprawę, ale wszyscy posłowie do Parlamentu Europejskiego zarabiają w euro. Ja rozumiem, że może w PO są jakieś zakusy, żeby to zmienić. Czym byście chcieli, żeby płacili w Brukseli? W rublach? To jest jakaś kpina. Była taka teza postawiona przez sztab Komorowskiego, że ktoś chce Polskę z Unii Europejskiej wyprowadzać. Przewidzieliśmy to. Proszę zwrócić uwagę, że w pierwszych słowach spotu nasz kandydat mówi „tak” dla Unii Europejskiej - stwierdził.

Adam Szejnfeld z PO stwierdził z kolei, że Duda nie podpisze niczego, ponieważ nie będzie prezydentem. - Ze wszystkich krajów, które weszły z nami do UE, tylko Polska, Węgry i Czechy nie wprowadziły euro. Nie słyszałem, aby w tych krajach, które wprowadziły euro, był jakiś dramat. To są bzdury, które opowiadacie. Wejdziemy do strefy euro, gdy spełnimy własne wymogi fiskalne i UE oczyści się resztek kryzysu - tłumaczył.

Marek Sawicki z PSL uważa natomiast, że "dyskusja na temat wprowadzenia euro to kolejny przykład hipokryzji Dudy". - Do roku 2020 w mojej ocenie Polska nie spełni tych warunków. - powiedział minister.

TVN24