Umorzono śledztwo związane z przeszukaniem we "Wprost"

Umorzono śledztwo związane z przeszukaniem we "Wprost"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Umorzono śledztwo związane z przeszukaniem we "Wprost"
Prokuratura Okręgowa w Łomży umorzyła prawomocnie śledztwo związane z przeszukaniem w zeszłym roku w redakcji tygodnika "Wprost".
Postępowanie wszczęto po dwóch zawiadomieniach od osób prywatnych. Dotyczyło podejrzenia domniemanego przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez prokuratorów z Warszawy w zakresie żądania wydania rzeczy w redakcji

Akcja ABW


18 czerwca 2014 roku agenci ABW dwukrotnie wkroczyli do redakcji tygodnika "Wprost". Śledztwo dotyczyło akcji, która rozpoczęła się około 17.30, gdy prokurator Józef Gacek w towarzystwie trzech agentów ABW pojawił się w biurze "Wprost". Po odmowie wydania komputera redaktora naczelnego, zarządził przeszukanie pomieszczeń, co jednak zostało zablokowane przez dziennikarzy "Wprost", a także innych mediów, którzy pojawili się w redakcji. Cały zapis akcji można przeczytać na stronie Wprost.pl

Afera podsłuchowa


Tygodnik "Wprost" opublikował stenogramy i nagrania rozmów szefa MSW , prezesa Banku Centralnego, byłego ministra transportu oraz Jana Vincenta-Rostowskiego z Radosławem Sikorskim. Do redakcji "Wprost" docierały też wiadomości o kolejnych taśmach. Nagrane miało zostać spotkanie wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem, do którego doszło na początku czerwca.

Po kilku miesiącach okazało się, że istnieje więcej nagrań. Kelnerzy Łukasz N. i Konrad L. powiedzieli prokuratorom, że istniało nagranie rozmowy Aleksandra Kwaśniewskiego i Leszka Millera i wiele innych. Oprócz tego, podczas śledztwa w tej sprawie wyszło na jaw, że podsłuchy mogły być zakładane również w dwóch innych warszawskich restauracjach: Ole i Lemongrass, w których wcześniej pracowali kelnerzy z afery podsłuchowej.


Teksty dotyczące afery taśmowej można znaleźć tu, tu lub tu.

Prokuratura Okręgowa w Łomży