Kukiz: Mogę być wicepremierem. Nie chcę, ale muszę

Kukiz: Mogę być wicepremierem. Nie chcę, ale muszę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Kukiz (fot. Sebastian Borowski / Newspix.pl ) Źródło:Newspix.pl
- Startowałem w wyborach prezydenckich, ale moją intencją było i jest wejście do parlamentu z większą rolą - powiedział Paweł Kukiz w audycji Gość Radia ZET. Zdradził też, jakie ma plany wobec przyszłych list Sejmowych.
- Albo premierem z koalicyjnym wicepremierem. Ciężko to sobie jeszcze wyobrazić. Nie chcę, ale muszę - odpowiedział Kukiz na pytanie, czy będzie wicepremierem. - Gdy już trafię do rządu, będę zmieniał ustrój państwa na proobywatelski. Moim programem jest realizacja obietnic - podkreślił.

Paweł Kukiz zaznaczył również, że obecnie jest dla niego priorytetem skupienie się na promocji wrześniowego referendum i poświęcił tej sprawie wszystkie swoje działania. - To jest rzecz najważniejsza i najistotniejsza. Oczywiście równolegle myślę o tym, żeby wprowadzić do Sejmu jak największą liczbę parlamentarzystów w jesiennych wyborach - powiedział.

"Na moich listach będą przeróżni ludzie..."

Muzyk opowiadał też o tym, jakie osoby znajdą się na jego listach wyborczych. - Od pań z kół gospodyń wiejskich, przez różne organizacje społeczne, aż po byty polityczne w stylu Kongresu Nowej Prawicy - mówił i dodał, że chce do polityki wprowadzić młodych ludzi w wieku od 25 do 45 lat.

Kukiz zadeklarował, że to on sam będzie tworzył listy poparcia. W ugrupowaniu, które ma wkrótce powstać, oprócz sztandarowego pomysłu JOW-ów, ludzie Kukiza będą walczyć m.in. o opodatkowanie banków i o reformę sądownictwa i prokuratury.

"Manipulacja TVN"

Kukizowi wypomniano jego wypowiedź w Jarocinie, że "ma politykę w de". - To była zmanipulowana wypowiedź przez TVN, wyrwana z kontekstu. Chodziło o to, że ja naprawdę chcę śpiewać o miłości i motylkach, ale sytuacja zmusza mnie do śpiewania o Niesiołowskim i Kaliszu. Na razie nie mogę śpiewać o tym, o czym chcę, więc zaangażowałem się w politykę - tłumaczył się Kukiz.

Radio ZET