"Nie wierzę, żeby Platforma zatrudniała hejterów. To nieporozumienie"

"Nie wierzę, żeby Platforma zatrudniała hejterów. To nieporozumienie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Julia Pitera (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Nie wierzę, żeby Platforma zatrudniała hejterów i myślę, że to jest nieporozumienie wynikające z niezrozumienia definicji. Dla mnie też różne pojęcia są dość obce, bo jestem w prawdzie aktywnym użytkownikiem internetu, ale nie na wszystkich polach funkcjonuję, w związku z tym szeregu definicji pewnie nie znam - mówiła w wywiadzie dla interia.pl posłanka PO Julia Pitera.
- Wystarczy przeanalizować, że w tych obszarach, gdzie internet ma mniejszy zasięg akurat wygrał Andrzej Duda. Tam, gdzie internet stoi na znacznie wyższym poziomie wygrał Bronisław Komorowski. To dowodzi, że nie jest to chyba trafna diagnoza, że można kampanię zrobić wyłącznie internetem - uważa posłanka PO.

Zdaniem Julii Pitery "mowy nie ma, żeby się skupić wyłącznie na internecie". - Gdybym korzystała ze wszystkich dostępnych narzędzi to z całą pewnością nie miałabym czasu, żeby jeździć do okręgu. A jeżeli jeżdżę do okręgu, co robię dość często, to z kolei zostaje mi trochę mniej czasu, więc albo jedno albo drugie - tłumaczy.

Dr hab. Maciej Drzonek z Instytutu Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego uważa, że Platforma Obywatelska nie doceniła, iż w 2015 roku internet stał się w Polsce istotnym "mechanizmem do zdobywania elektoratu". - porównamy kampanię wyborczą Andrzeja Dudy i Bronisława Komorowskiego to wychodzi na to, że Duda miał sprawnie prowadzoną kampanię w internecie. Ale sukces tej kampanii internetowej, w moim odczuciu, polegał na dwóch elementach - świeżości i pozytywności przekazu. Tam właśnie nie było tzw. hejtowania. Oczywiście Platforma zarzucała PiS-owi, że Komorowski był hejtowany, ale jednak w dużej mierze hejty na Komorowskiego miały charakter spontaniczny - uważa Drzonek.

- Prezydent elekt sam prowadził swojego Twittera, a często jest tak, że znaczący politycy nie mają czasu na obsługę Twittera. Jeżeli w tym kierunku pójdą szkolenia dla PO to one przyniosą efekt, bo kluczem jest pozytywny przekaz - dodał.

interia.pl