Karpiński zabrał głos ws. taśm: Płacę cenę za błąd

Karpiński zabrał głos ws. taśm: Płacę cenę za błąd

Dodano:   /  Zmieniono: 
Włodzimierz Karpiński (fot. MACIEJ GOCLON/FOTONEWS )
Włodzimierz Karpiński, były minister skarbu państwa na antenie TVP Info skomentował swoją rezygnację z urzędu. Dymisja Karpińskiego nastąpiła po tym jak wyciekły akta prokuratorskiego śledztwa ws. afery podsłuchowej.
– Po ujawnieniu materiałów prokuratury pomyślałem sobie, że czas to przeciąć, te spekulacje związane z graniem politycznym, a może także graniem mającym horyzont poza naszymi granicami – podkreślił były minister. Dodał, że "płaci dzisiaj polityczną cenę za błąd”, który według niego były zbyt swobodne rozmowy nagranych polityków rządzącej koalicji. Przypomniał również, że  resort pracował prawidłowo. Swoją decyzję uzasadniał atmosferą, która została stworzona wokół afery taśmowej. – Nie można pracować w taki sposób – mówił. Zaznaczył, że przez ponad dwa lata, kiedy kierował ministerstwem skarbu, „koncentrował się na tym, aby ratować miejsca pracy”.

Sukcesy w MSP

– LOT uratowany. Dzisiaj firma ma ponad 100 mln zł zysku. Stocznia Gdańska, która została beznadziejnie sprywatyzowana przez poprzedników, dzisiaj ma taki model biznesowy, który umożliwia rozwój przemysłu okrętowego. W przemyśle tym w ciągu ostatnich lat zatrudniono ponad 8 tys. osób – wymieniał Karpiński. Wśród wyróżniających się firm wymienił także Polimex-Mostostal S.A. – Ta spółka z polskim kapitałem realizuje bardzo ważne inwestycje energetyczne, które gwarantują bezpieczeństwo energetyczne państwa – podkreślał.

– Nie chciałbym, żeby odium gry politycznej odkładało się na tym sektorze, którym zarządzałem, czyli spółkami skarbu państwa, które na giełdzie warte są ok. 100 mld zł – mówił Karpiński.

Dymisje w rządzie

Premier Ewa Kopacz 10 czerwca poinformowała, iż odbyła rozmowy z osobami nagranymi na taśmach ujawnionych w ubiegłym roku przez "Wprost". Podkreśliła, że za aferę nie może być obwiniana PO. - Nie pozwolę na grę taśmami w kampanii - tłumaczyła.  Kopacz poinformowała, iż rezygnację z pełnionych funkcji złożyli ministrowie: Bartosz Arłukowicz, Andrzej Biernat, Włodzimierz Karpiński oraz wiceministrowie Rafał Baniak, Stanisław Gawłowski, Tomasz Tomczykiewicz, a także prof. Jan Vincent Rostowski. Premier oświadczyła też, że Radosław Sikorski zadeklarował, iż zrezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Tuż po konferencji prasowej kancelaria premier oświadczyła, iż rezygnację z funkcji koordynatora służb specjalnych złożył Jacek Cichocki.