Brudziński: Czuję się dumny, będąc aparatczykiem

Brudziński: Czuję się dumny, będąc aparatczykiem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joachim Brudziński (fot. MACIEJ GOCLON/FOTONEWS / Newspix.pl )Źródło:Newspix.pl
Joachim Brudziński, szef komitetu wykonawczego PiS, zapewnił w programie "Gość poranka" w TVP Info, że nazwisko kandydata Prawa i Sprawiedliwości na premiera zostanie ogłoszone przed wyborami.
W ciągu ostatnich tygodni kilku polityków Prawa i Sprawiedliwości sugerowało, że urząd premiera mogłaby objąć (oczywiście po wygranych wyborach parlamentarnych) Beata Szydło, dotychczasowa wiceprezes PiS oraz szefowa sztabu wyborczego Andrzeja Dudy. Mówił o tym Jacek Sasin, prezydent elekt, a także wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki w rozmowie z Anną Gielewską dla "Wprost" wskazał, iż nominacja dla Jarosława Kaczyńskiego nie jest przesądzona.

- Głosując na PiS wyborcy będą mieli jasną i klarowną sytuację, kto w przypadku wygrania wyborów będzie tworzył ekipę rządową - powiedział Brudziński, ale nie doprecyzował, kiedy dokładnie poznamy konkretne nazwisko. - Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu - stwierdził.

"Kukiz to olbrzymi znak zapytania"

Brudziński odniósł się też do spekulacji dotyczących ewentualnej przyszłej współpracy między PiS a Pawłem Kukizem. - Dla mnie Paweł Kukiz partnerem do rozmowy jest jak najbardziej, natomiast w wymiarze politycznym i współpracy programowej to jest olbrzymi znak zapytania - mówił. Polityk dodał, że tym znakiem zapytania jest program przyszłego ugrupowania Pawła Kukiza.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości został też zapytany o ocenę słów Pawła Kukiza z 2007 roku. Muzyk nazwał wtedy Brudzińskiego "aparatczykiem o bolszewickiej mentalności". - Czuję się dumny, będąc partyjnym aparatczykiem - skomentował jego wypowiedź. - Bardzo łatwo jest być antyestablishmentowym politykiem. Rockmanowi wolno więcej. Ale w momencie, kiedy Paweł Kukiz zostanie liderem własnego ugrupowania, zobaczy, jaką wartością dla demokracji jest partia - mówił.

TVP Info