"Porozumienie Zielonogórskie" zawiązali lekarze z pięciu województw - lubuskiego, wielkopolskiego, śląskiego, dolnośląskiego i opolskiego. Ich celem było wyłonienie wspólnej reprezentacji do negocjowania z NFZ równych warunków dla wszystkich lekarzy rodzinnych. W ciągu kilku ostatnich dni wstąpili do niego lekarze z kolejnych województw - świętokrzyskiego, podlaskiego i ostatnio podkarpackiego.
"Nie startujemy w konkursie na przyszłoroczne świadczenia w podstawowej opiece zdrowotnej na warunkach ogłoszonych przez NFZ. Chcemy tym skłonić fundusz do negocjacji, których głównym problemem nie będą pieniądze, ale dodatkowe obowiązki nałożone na lekarzy POZ" - wyjaśnił przewodniczący Podkarpackiego Porozumienia Lekarzy POZ Tomasz Śliwiński.
Lekarze nie godzą się m.in. na obowiązkowe wprowadzenie całodobowej opieki przez lekarzy rodzinnych. Według nich, małe ośrodki zdrowia nie będą w stanie wypełnić tego obowiązku. Ponadto stawka kapitacyjna obejmująca lekarzy, pielęgniarki, położne środowiskowe i opiekę higienistek w szkołach wynosi 85 zł. Ich zdaniem, taka kwota nie wystarczy na pokrycie wszystkich kosztów, które - po wprowadzeniu nowych obowiązków - znacznie wzrosną.
Śliwiński zaznaczył także, że złożenie oferty w konkursie jest równoznaczne ze zgodą na warunki, jakie stawia Fundusz. "Nie akceptujemy tych warunków i dlatego nie przystępujemy do konkursu na obecnych warunkach" - powiedział.
Podkarpacki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia w planie finansowym na przyszły rok na POZ przeznaczył 176 mln zł, o 7,5 mln zł więcej niż w roku bieżącym.
em, pap