Odnaleźli się opiekunowie czteroletniego Arka, który w niedzielę rano błąkał się po jednym z wrocławskich parków ubrany jedynie w cienką koszulkę, rajstopy i kapcie.
Chłopczyka znalazła po godz. 8 rano w parku przy ul. Nowowiejskiej w centrum Wrocławia jedna z mieszkanek miasta.
W godzinę po odnalezieniu chłopca na jeden z wrocławskich komisariatów zgłosili się kobieta i mężczyzna, którzy poszukiwali czteroletniego chłopca. Okazało się, że chodzi o znalezionego wcześniej Arka.
"Z pierwszych ustaleń wynika, że matka chłopca wyszła rano do pracy i zostawiła dziecko pod opieką konkubenta. Mężczyzna zasnął a wtedy Arek wyszedł z domu. Gdy wrocławianin obudził się rozpoczął poszukiwanie dziecka" - powiedział Janusz Handz z wrocławskiej policji.
Chłopiec jest obecnie pod opieką rodziny matki. Czterolatek był zziębnięty i przestraszony, ale nic mu nie jest.
rp, pap