Obrońca zomowców z "Wujka" nie do obrony

Obrońca zomowców z "Wujka" nie do obrony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Katowicki sąd odrzucił zażalenie na tymczasowe aresztowanie Marka B., który bronił m.in. kilkunastu zomowców w procesie "Wujka". Jest podejrzany m.in. o przywłaszczenie 1,1 mln dolarów.
Marek B. został zatrzymany i aresztowany w połowie października pod zarzutem przywłaszczenia 1,1 mln dolarów, oszustwo na kwotę 800 tys. zł oraz wyłudzenie poświadczenia nieprawdy od notariusza. Później prokuratura przedstawiła mu jeszcze dodatkowe zarzuty -  kolejne wyłudzenie, posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami i  złamanie sądowego zakazu wykonywania zawodu.

Najpoważniejszy z zarzutów dotyczy sprawy z kwietnia tego roku. Wtedy do Marka B. zgłosił się Ryszard K., który poprosił go o  załatwienie sprawy prawnej. Zapłacił za to 1,1 mln dolarów. B. obiecał, że do 19 maja załatwi sprawę lub odda pieniądze. Jak podaje prokuratura, umowy nie dotrzymał.

Zdaniem prokuratury, w czerwcu ubiegłego roku w Bielsku-Białej B. wyłudził od notariusza poświadczenie nieprawdy na podstawie podrobionego wypisu z księgi wieczystej. Wypis potwierdzał, że B. jest właścicielem domu, który faktycznie należał do jego żony. Bazując na uzyskanych w ten sposób dokumentach, chciał sprzedać dom Agnieszce B. Na podstawie umowy przedwstępnej przyjął od niej 800 tys. zł. Kobieta nie dostała domu, nie odzyskała też zaliczki.

Akta sprawy opisują też wyłudzenie pieniędzy od jednej z tyskich firm, której b. adwokat obiecał w 2001 roku załatwienie kupna pewnej nieruchomości w  Katowicach. Przyjął zaliczkę w wysokości 150 tys. zł, a następnie zażądał kolejnych 350 tys. zł, wprowadzając w błąd klientów i przedstawiając w urzędzie sfałszowane dokumenty.

Byłemu adwokatowi grozi do 10 lat więzienia. B. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw.

Marek B. jest już skazany prawomocnymi wyrokami krakowskiego sądu na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata za  przywłaszczenie ok. 58 tys. zł na szkodę klientów oraz na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata za pomoc w sprzedaży trzech kradzionych samochodów. Kolejny akt oskarżenia, przesłany niedawno do sądu, dotyczy oszustw na sumę pół miliona złotych.

Decyzją bielskiej palestry B. został pozbawiony prawa wykonywania zawodu adwokata.

em, pap