Petru: Tylko presja społeczeństwa może zablokować decyzje PiS

Petru: Tylko presja społeczeństwa może zablokować decyzje PiS

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Petru (fot.LUKASZ WIESZALA / FOKUSMEDIA / NEWSPIX.PL)Źródło:Newspix.pl
- Uważam, że aby zatrzymać ten marsz trzeba popierać taki inicjatywy jak Komitet Obrony Demokracji. Trzeba popierać wszelkie tego typu oddolne inicjatywy, bo to pokazuje, że obywatele są przerażeni. Tylko przez działania na ulicach możemy dać sygnał. Im więcej nas będzie, tym łatwiej dać sygnał PiS-owi i Jarosławowi Kaczyńskiemu, że idą za daleko - powiedział lider Nowoczesnej.

W związku z tym, że "mniejszość sejmowa nie jest w stanie zablokować działań podejmowanych przez Prawo i Sprawiedliwość', Ryszard Petru stwierdził, że tylko "presja społeczeństwa obywatelskiego może zablokować decyzje PiS".  - Sejmowa większość nikogo nie słucha i robi co chce- powiedział Petru. - Musi być sygnał, że społeczeństwo się budzi i jest przerażone tym, co się dzieje - powiedział. 

Lider Nowoczesnej zaznaczył, że w przypadku gdy Andrzej Duda  nie przyjmie ślubowania od trzech sędziów TK wybranych w październiku, to "nikt jako obywatel nie będzie mógł czuć się bezpiecznie".  - Konstytucja w tym momencie nie chroni - ocenił. - Z olbrzymim zaskoczeniem i zasmuceniem przyjąłem czwartkowe wystąpienie prezydenta. W ogóle nie odniósł się do wyroku TK i wszystko na to wskazuje, że nie ma zamiaru przyjmować ślubowania od trzech zgodnie z prawem i konstytucją powołanych sędziów - dodał polityk. W jego opinii Andrzej Duda ma obowiązek przyjąć ślubowanie od tych sędziów, ponieważ jeśli tego nie zrobi to złamie konstytucję -  - Prezydent naraża się na poważne konsekwencje w przyszłości, łącznie z Trybunałem Stanu - stwierdził. 

Zapytany o potrzebę pisania nowej ustawy o TK, o czym w orędziu wspomniał prezydent, Petru powiedział, że dotychczasowe prawo jest dobre i nie ma potrzeby zmieniania go.  - Sposobem na rozwiązanie kryzysu wokół TK jest przyjęcie ślubowania od trzech zgodnie z prawem wybranych sędziów. Podkreślił, że nie ma zamiaru uczestniczyć w prezydenckich konsultacjach dotyczących nowej ustawy, ponieważ,  nie chce uczestniczyć w czymś, co ma usankcjonować bezprawie".

TVN 24