Dodatkowo Bronisław Opałko musi zapłacić 6 tys. złotych grzywny oraz wpłacić tysiąc złotych na rzecz ośrodka zajmującego się leczeniem z uzależnień od środków psychofizycznych. Poza kabareciarzem taką samą karę w tej sprawie otrzymaly jeszcze dwie inne osoby.
Sąd w uzasadnieniu wyroku przyznał, że konopie indyjskie były hodowane przez oskarżonych tylko na własny użytek. Dodatkowo Bronisław Opałko, zdaniem sądu i biegłych, działał w warunkach ograniczonej poczytalności. Kara została nadzwyczajnie złagodzona przez sąd. Prokuratura domagała się dla Opałko trzech lat bezwzględnego pozbawienia wolności.
Proces kabareciarza rozpoczął się w połowie grudnia. W styczniu tego roku w garażu Bronisława Opałko policja znalazła krzaki marihuany.
tvn24.pl