500zł na dziecko jednak nie dla wszystkich?

500zł na dziecko jednak nie dla wszystkich?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rodzina (fot. fotolia.pl)
Minister finansów wystosował list do resortu pracy w którym napisał kilka uwag dotyczących programu Rodzina 500+. W jego opinii przy realizacji projektu powinny zostać zastosowane kryteria dochodowe oraz górny pułap średnich zarobków na członka rodziny.

W piśmie, które 21 grudnia wysłał do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej znajduje się szereg uwag do projektu ustawy. Według Pawła Szałamachy, 500 zł miesięcznie na drugie i kolejne dzieci powinni otrzymywać tylko ci rodzice, którzy spełniają określone warunki dotyczące zarobków. Szef resortu finansów uzasadnia to tym, że realizacja programu oznacza znaczący wzrost wydatków budżetu państwa - ponad 220 mld złotych w ciągu 10 lat.

"Przedstawiony projekt nie zakłada żadnych kryteriów dochodowych przy udzielaniu świadczeń, poza świadczeniem na pierwsze dziecko. Dlatego należy rozważyć wprowadzenie również pułapu górnego, tj. średnich zarobków na członka rodziny, który uprawniałoby do otrzymania takiego świadczenia. Świadczenie ma być świadczeniem wychowawczym, a zatem należałoby rozważyć te przesłanki, tj. posiadanie odpowiednich środków na wychowanie" napisano w liście. 

Ponadto minister wskazał, że w obecnym projekcie ustawy niedoprecyzowana jest definicja dziecka do 18 lat, na które przysługuje świadczenie. "Zapisy ustawy nie korespondują wprost z uzasadnieniem i mogę być niejasne w odniesieniu np. do rodzin z dwójka dzieci, z których jedno osiąga 18 lat, a dochód rodziny nie mieści się w kryterium dochodowym, aby pobierać świadczenie na jedno dziecko" stwierdził.

Projekt ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, która wprowadzić ma to rozwiązanie, kilka dni temu trafił do konsultacji społecznych. Prace nad projektem mają się zakończyć w pierwszym kwartale 2016 roku, co oznacza, że pierwsza transza świadczeń mogłaby być wypłacana już od kwietnia.

TVN 24 BiŚ