Nietypowy spór w Senacie. "Wątpliwej jakości chrześcijanin", "Pewnie palił i gwałcił"

Nietypowy spór w Senacie. "Wątpliwej jakości chrześcijanin", "Pewnie palił i gwałcił"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Senat (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Podczas posiedzenia wyższej izby parlamentu, które odbyło się 29 stycznia, senatorowie pracowali nad uchwałą dot. uczczenia pierwszego historycznego władcy Mieszka I z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski.

Jeden z zapisów uchwały ustanawiającej rok 2016 rokiem jubileuszu 1050-lecia chrztu Polski mówiący o tym, że "Senat oddaje hołd Mieszkowi I" wywołał wśród senatorów wiele kontrowersji. Część parlamentarzystów apelowała, żeby oddawać księciu tylko cześć, a nie jak zaproponowano w uchwale hołd. 

- Mieszko I był raczej wątpliwej jakości chrześcijaninem - stwierdził Jerzy Wcisła z PO. - Przyjął chrześcijaństwo bardziej z powodów politycznych niż moralnych czy etycznych - dodał senator. 

Wątpliwości miała także senator Barbara Zdrojewska z Platformy Obywatelskiej. - Możemy się zaledwie domyślać, jak zachowywał się Mieszko. W historiografii mamy do czynienia z mitologizacją tej postaci - tłumaczyła.  W jej opinii "można domniemywać, że był to zabijaka i zapewne palił oraz gwałcił".  - Czym innym jest wspominanie, a czym innym oddawanie czci człowiekowi, o którym niewiele wiemy - dodała. 

 - Czy Mieszko robił złe rzeczy? W moim przekonaniu, powinniśmy się raczej skupić na tym, że był to pierwszy historyczny władca Polski, którego imię widnieje w źródłach, m.in. w kronikach Galla Anonima - wyjaśnił senator Robert Gaweł.  - To on, a nie inny władca, podjął decyzję o chrzcie. Nie wiem, z jakich względów. Czy tak strasznie zakochał się w Dobrawie, która nie dopuszczając go do łoża, uczyła nowej wiary? Czy też przemyślał sprawę politycznie i przyjął chrzest wcześniej, by zabezpieczyć się przed niemiecką ekspansją? - zastanawiał się polityk. 

O zakończenie dyskusji apelował niezależny senator Marek Borowski. - Mamy ważniejsze sprawy na głowie - powiedział.