– Trzeba bardzo krytycznie na to patrzeć, tak jak na każdą opinię i rzetelnie ją ocenić. Jeżeli spojrzymy do niej szeroko, to nie ma żadnych wątpliwości, że jeśli przyjęlibyśmy stanowisko Komisji Weneckiej, nadal 13 na 15 sędziów nadal ma należeć do opozycji w Trybunale Konstytucyjnym. To nie jest żadna równowaga, tylko dyktat - powiedział Patryk Jaki. - Tu chodzi o rzecz najważniejszą, czy głos Polaków ma jeszcze jakiekolwiek znaczenie. Polacy w wyborach prezydenckich i parlamentarnych powiedzieli, że chcą zmiany. Pytanie, czy mają prawo do tej zmiany, czy jednak jest jakiś Trybunał Konstytucyjny, jakiś król w Polsce i wybory nie mają żadnego znaczenia - dodał.
"W grudniu spór sam się rozwiąże"
Jaki zaznaczył, że wszystkie opinie mają znaczenie, ale ostateczna decyzja należy do rządu. Stwierdził, że Komisja Wenecka w jakiejś części „mówi głosem opozycji”. - Tak samo jak minister Waszczykowski miałem nadzieję, że Komisja Wenecka będzie takim ciałem, które będzie potrafiło zbudować nowy dialog, poszukać kompromisu między stronami. Od czasu, gdy okazało się, że draft tej opinii trafił do "Gazety Wyborczej", wrogo nastawionej do rządu, zacząłem mieć wątpliwości. Kiedy jeszcze okazało się, że stało się to podczas protestów w Warszawie i akurat na 100 dni rządu, było za dużo zbiegów okoliczności - przekonywał wiceminister sprawiedliwości.
Zdaniem polityka, spór wokół TK sam rozwiąże się w grudniu, bowiem wtedy kończy się kadencja prezesa Andrzeja Rzeplińskiego, który „najbardziej upolitycznił to ciało”. - On rozpoczął ten konflikt, pisząc niekonstytucyjną ustawę - mówił Jaki. - Karty są rozdane, wszyscy wiedzą na jakich pozycjach stoją. Teraz musimy zająć się poważnymi sprawami związanymi z polityką socjalną, bezpieczeństwa - przekonywał.
Opinia Komisji Weneckiej
W piątek 11 marca Komisja Wenecka wydała opinię na temat sytuacji w Polsce, w której stwierdziła m.in. że poprzedni i obecny Sejm łamał konstytucję. Stwierdzono także, że jeżeli nie dojdzie do publikacji wyroku, "pogłębi to kryzys konstytucyjny w Polsce". W dokumencie znalazły się także propozycje rozwiązań.
Orzeczenie TK
Trybunał Konstytucyjny uznał nowelizację ustawy o funkcjonowaniu TK z dnia 22 grudnia 2015 roku za całkowicie sprzeczną z konstytucją oraz z zasadą poprawnej legislacji. W odpowiedzi rzecznik rządu nazwał wyrok „komunikatem”, który nie zostanie opublikowany w Dzienniku Ustaw. W podobnym tonie wypowiadał się minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Z kolei konstytucjonaliści przyznali, że mamy do czynienia z wyrokiem, a do tego wyrokiem historycznym, który zawiera w sobie kilka rozwiązań zastosowanych po raz pierwszy w historii. 10 marca Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro ogłosił wszczęcie śledztwa w sprawie wycieku projektu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.
Polsat News, Wprost.pl