Posłanka Nowoczesnej o zakazie aborcji. "Agata Duda mogłaby być autorytetem dla prawej strony"

Posłanka Nowoczesnej o zakazie aborcji. "Agata Duda mogłaby być autorytetem dla prawej strony"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Katarzyna Lubnauer (fot. Jacek Herok / NEWSPIX.PL) Źródło:Newspix.pl
Nowoczesna sprzeciwia się zmianie ustawy o ochronie życia i prosi o zabranie głosu w tej sprawie żonę prezydenta. Posłanki wysłały do Agaty Kornhauser-Dudy list z apelem o to, by "wyszła z cienia Pałacu Prezydenckiego".

Nowoczesna sprzeciwia się zmianie ustawy o ochronie życia i prosi o zabranie głosu w tej sprawie żonę prezydenta. Posłanki wysłały do Agaty Kornhauser-Dudy list z apelem o to, by "wyszła z cienia Pałacu Prezydenckiego".

Zapytana o ten list, Lubnauer stwierdziła, że "sprawa jest bardzo ważna i dotyczy przede wszystkim kobiet". - Szukałyśmy osoby, która mogłaby być autorytetem dla prawej strony - tłumaczyła. - Agata Duda nie jest żadną stroną w tej sprawie, chciałybyśmy, aby być może zabierając głos mogła w jakiś sposób wpłynąć na posłów PiS - tłumaczyła.

Posłanka Nowoczesnej podkreśliła, że zaplanowana na piątek demonstracja przeciw wprowadzeniu całkowitego zakazu aborcji nie stoi w kontrze wobec listu, który wystosowały posłanki. - To nie ma być marsz, a forma protestu przeciw zaostrzaniu prawa aborcyjnego, które w Polsce i tak jest już bardzo restrykcyjne, ostrzejsze prawo mają wyłącznie Malta czy Watykan - tłumaczyła Lubnauer dodając, że "w Polsce zupełnie niepotrzebny jest kolejny konflikt społeczny".

Lubnauer zwróciła uwagę na to, że złamanie kompromisu aborcyjnego może mieć wiele negatywnych skutków. - Projekt organizacji pro-life  jest bardzo restrykcyjny, wprowadza karalność w niemal wszystkich przypadkach. To doprowadzi do wielu szkodliwych skutków. Zmniejszy się wykrywalność gwałtów, bo kobiety będą mniej chętnie zgłaszać się na policję z obawy, że znajdą się pod specjalną kontrolą prokuratury ze względu na to, że mogłyby usunąć ciążę pochodzącą z gwałtu. Ponadto, nowy projekt oznacza rezygnację z niektórych środków antykoncepcyjnych, zaburzenie procedury in vitro oraz zmniejszenie ilości oraz dostępności do badań prenatalnych - wyjaśniła posłanka.

- Aborcja nigdy nie jest czymś dobrym, to zawsze wynik dramatycznej decyzji. Dlatego też zakazywanie tego prawnie jest okropne. Ponadto, we wszystkich krajach ościennych prawo aborcyjne jest mniej restrykcyjne, więc ten, kto jest boagty i będzie chiał tą aborcję zrobić, to i tak ją zrobi - przekonywała parlamentarzystka.

Polskie Radio