Teraz Betlejemskie Światło Pokoju rozpoczęło swą wędrówkę po kraju. Jako pierwsi, jeszcze na granicy, odpalili je celnicy i pogranicznicy pracujący na Łysej Polanie. Jeszcze w niedzielę światło dotrze do Krakowa, gdzie otrzyma je metropolita krakowski kardynał Franciszek Macharski, oraz do klasztoru na Jasnej Górze.
W najbliższych dniach światło, przekazywane z rąk do rąk przez harcerki i harcerzy z ZHP, trafi do wielu rodzin, szkół, szpitali, kościołów, urzędów, instytucji i mediów w całej Polsce.
W poniedziałek harcerze przekażą ogień prezydentowi i prymasowi Polski, a dzień później premierowi. Światełko trafi również do Sejmu i Senatu, otrzymają go ministrowie, władze samorządowe oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych.
Zgodnie z zasadą skautowej sztafety, Betlejemskie Światło Pokoju z Polski trafi do: Białorusi, Litwy, Ukrainy i Rosji.
Betlejemskie Światło Pokoju przyjechało do Polski po raz trzynasty. W tym roku jego wędrówce po Europie towarzyszy przesłanie: "Abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem".
Sztafeta Betlejemskiego Światła Pokoju została po raz pierwszy zorganizowana w 1986 r. przez Austriackie Radio i Telewizję w Linzu (ORF), jako część wielkiej bożonarodzeniowej akcji charytatywnej na rzecz niepełnosprawnych dzieci i osób potrzebujących. Od tego czasu co roku przed Bożym Narodzeniem światło jest zapalane w Grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem przez dziewczynkę lub chłopca z Górnej Austrii, wybranych spośród dzieci, które wyróżniły się w działalności charytatywnej.
Austriaccy skauci przekazują ogień swym kolegom w sąsiednich krajach, a ci roznoszą go dalej.