Jak mąż, to tylko z Warszawy

Jak mąż, to tylko z Warszawy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Licealistki, zarówno ze stolicy, jak i z prowincji, mówią jednogłośnie - najlepszy kandydat na narzeczonego to chłopak z Warszawy. Ma przed sobą perspektywy i pieniądze.
Warszawska młodzież jest postrzegana przez swoich rówieśników z  małych miasteczek jako niedościgniony wzór - tak przynajmniej wynika z badań przeprowadzonych przez Joannę Sobczyk, magistrantkę Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej - podaje "Życie Warszawy".

"Rozpoczynając badania, byłam przekonana, że młodzi warszawiacy źle ocenią rówieśników z innych miast, natomiast gloryfikują samych siebie. Że będą się starali wywyższać i pokazywać +kim to  oni nie są+" - tłumaczy Joanna Sobczyk - informuje gazeta.

Według licealistów zarówno z Miętnego, małego miasteczka niedaleko Garwolina, w którym przeprowadzane było badanie, warszawiak ma wysoką pozycję społeczną, pieniądze, możliwości i  więcej do zaoferowania. "Chłopak z Warszawy jest lepiej postrzegany ponieważ życie w stolicy łączy się w świadomości ludzkiej z większym prestiżem. Duże miasto pozwala korzystać z  większej ilości atrakcji, łatwiej jest tu o pracę. Dlatego dla  dziewcząt z małego miasteczka stołeczny licealista jest +lepszą partią+ niż chłopak z niewielkiej miejscowości" - mówi Joanna Sobczyk - pisze "Życie Warszawy".

Także młode warszawianki, choć nie wykluczają znajomości z  chłopcami z prowincji, to swoją przyszłość widzą chętniej u boku chłopaka ze stolicy - informuje "Życie Warszawy".

oj, pap