Ze względu na utajnienie sprawy obrońca nie może informować o merytorycznych zarzutach podnoszonych w apelacji. "Sprawa byłaby jasna, gdybym mógł upublicznić uzasadnienie wyroku. Po lekturze uzasadnienia każdy mógłby sam zweryfikować prawidłowość czynności procesowych zrealizowany przez sąd i ich zasadność" - powiedział PAP Michałek.
W lipcu br. Sąd Rejonowy w Poznaniu skazał Wojciecha Kroloppa, dyrektora i dyrygenta nieistniejącego już chóru Polskie Słowiki na osiem lat więzienia za pedofilię. Po wyjściu z więzienia K. nie będzie mógł przez sześć lat pracować z dziećmi i młodzieżą.
Według sądu, Wojciech Krolopp w latach 1992-1998 wykorzystał seksualnie trzech małoletnich członków chóru "Polskie Słowiki". K. molestował chórzystów podczas zagranicznych i krajowych tournee chóru, kilkakrotnie zdarzyło się to mu także na miejscu, w Poznaniu.
Sąd uznał Wojciecha Kroloppa za winnego co najmniej kilkunastokrotnego wykorzystania seksualnego każdego z pokrzywdzonych.
We wtorek w Sądzie Rejonowym w Poznaniu rozpocznie się drugi proces Wojciecha Kroloppa. Tym razem były dyrygent odpowiadać będzie za niegospodarność i spowodowanie ponad 200 tys. zł strat na szkodę Stowarzyszenia Polskie Słowiki. Razem z Wojciechem Kroloppem za złe prowadzenie dokumentacji finansowej Stowarzyszenia odpowie przed sądem księgowa Marzena S.
ss, pap