"Buzek nie ingerował w sprzedaż PZU" (aktl.)

"Buzek nie ingerował w sprzedaż PZU" (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
B. minister finansów Halina Wasilewska-Trenkner powiedziała komisją śledczą ds. PZU, że nie otrzymała żadnego polecenia od Jerzego Buzka, by sprawę wydania zgody dla Eureko na zakup 21 proc. akcji PZU rozstrzygnąć w określony sposób.
Zgoda Ministerstwa Finansów dla Eureko została wydana 3  października 2001 r. i zezwalała inwestorowi na nabycie akcji PZU w liczbie zapewniającej przekroczenie progu 50 proc. głosów na  walnym zgromadzeniu akcjonariuszy PZU. Przekroczenie tego progu oznaczało faktyczne przejęcie kontroli Eureko nad PZU. Zgodna była czasowa, obowiązywała do końca 2001 r.

B. minister finansów odniosła się do wcześniejszych zeznań przed komisją śledczą b. ministra skarbu Wiesława Kaczmarka. Kaczmarek powiedział, że Wasilewska-Trenkner poinformowała go, iż  Ministerstwo Finansów wydało zgodę dla Eureko na zakup 21 proc. akcji PZU na polecenie premiera Jerzego Buzka.

Kaczmarek przytoczył fragment swojej rozmowy z Wasilewską- Trenkner, w której miała ona powiedzieć, że "nie miała wyboru i  odbyło się to (zgoda na sprzedaż akcji PZU - PAP) na polecenie premiera". Tymczasem Buzek zeznał przed komisją, że nie ingerował w przebieg prywatyzacji PZU.

B. minister finansów, która pełniła swą funkcję od 29 sierpnia do  19 października 2001 r, przyznała, że rozmawiała z Kaczmarkiem w  Sejmie i na jego pytanie, dlaczego wydała zgodę dla Eureko na  zakup 21 proc. akcji PZU odpowiedziała, że miało to związek z  poleceniem premiera.

Trenkner powiedziała jednak w czwartek, że miała na myśli to, że  w związku z końcem urzędowania gabinetu Buzka (co nastąpiło 19 października 2001 r., po wygranych przez SLD wyborach parlamentarnych - PAP) premier przypominał ministrom o  konieczności zakończenia spraw, co do których istniało ryzyko, że  nie zostaną dotrzymane terminy ich formalnego zakończenia.

"Uwagi premiera nie były kierowane do konkretnych ministrów i nie dotyczyły konkretnych spraw, a więc tym bardziej nie odnosiły się do sposobu ich rozstrzygnięcia" - zapewniła Wasilewska-Trenkner. Podkreśliła, że swoje oświadczenie składa pod przysięgą.

Halina Wasilewska-Trenkner powiedziała w czwartek, że nie czuje satysfakcji z podpisania zgody dla Eureko na zakup kolejnych 21 proc. akcji PZU. Przekonywała jednak, że podjęła taką decyzję, mając na uwadze ochronę finansów publicznych przed ewentualnym wejściem w spór z Eureko.

B. minister wyjaśniła, że podpisując zgodę musiała przestrzegać terminów wynikających z ustawy o działalności ubezpieczeniowej oraz kodeksu postępowania administracyjnego.

Wasilewska-Trenkner powiedziała również, że inwestor PZU, Eureko przedstawiło wszystkie dokumenty wymagane do uzyskania zgody na  zakup kolejnych 21 proc. akcji PZU (Eureko, w konsorcjum z BIG BG posiadało już 30 proc. akcji ubezpieczyciela -PAP ).

Zdaniem b. minister, z dokumentów przedstawionych przez Eureko wynikało, iż firma ta była w dobrej kondycji finansowej i miała środki własne na kupno akcji PZU.

ss, pap