Alternatywna rocznica "S"

Alternatywna rocznica "S"

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Dziś mówię w imieniu zdradzonych: nie dajcie sobie odebrać Polski, to wy macie do niej prawo" zwróciła się do zgromadzonych w Sali Kolumnowej Sejmu Anna Walentynowicz podczas uroczystości z okazji 25-lecia "Solidarności". .
W Warszawie, w Sali Kolumnowej Sejmu odbyły się uroczystości z okazji 25-lecia "Solidarności". "Jesteśmy tu, aby w obecności twórców "Solidarności" i świadków jej powstania złożyć hołd 10 mln Polaków, którzy odważyli się być odważnymi" - powiedział Antoni Macierewicz.

Wśród uczestników byli m.in. Anna Walentynowicz, Jan Olszewski i Krzysztof Wyszkowski, bez których "w tym gmachu nie byłoby dziś prawdy i nie byłoby Polski" - stwierdził lider Ruchu Patriotycznego i dodał, że prawda i Polska są dzisiaj "zakłamywane i kradzione, tak jak próbowano pani Annie Walentynowicz i panu Wyszkowskiemu ukraść Solidarność".

Anna Walentynowicz powiedziała: "Dzisiaj prawo do zdobyczy Sierpnia i +S+ roszczą sobie komuniści w osobach Kwaśniewskiego, Cimoszewicza i całej reszty. Triumfalnie ogłaszają jako swoje święto jubileusz 25-lecia "S" w ścisłej komitywie z tajnymi współpracownikami SB z rodowodem +S+". Dziś mówię w imieniu zdradzonych: nie dajcie sobie odebrać Polski, to wy macie do niej prawo".

Joanna i Andrzej Gwiazdowie przesłali do uczestników spotkania list, w którym uważają, że "nie ma niepodległości bez uwolnienia Polski od agentury, która zdominowała najwyższe szczeble państwa".

"Bez publicznego ujawnienia agentury w strukturach administracji państwowej, mediach, szkolnictwie i biznesie niemożliwe jest rozpoczęcie naprawy państwa polskiego" - napisali w liście. "Mamy ogromny szacunek dla Antoniego Macierewicza za bezkompromisowe ujawnienia listy agentów na najwyższych stanowiskach państwowych. Sprawa ujawnienia agentów jest sprawą najwyższej wagi państwowej" - dodali.

Tymczasem w Szczecinie odbyła się uroczysta msza święta na szczecińskim Placu Solidarności. Metropolita szczecińsko-kamieński abp Zygmunt Kamiński, przypominając o znaczeniu zrywu narodowego sprzed 25 lat, powiedział: "Pragniemy, aby Bóg, który was wtedy wspierał w determinacji i walce, przyjął nasze dziękczynienie za to wielkie dobro".

"Modlimy się też o pokój w Polsce i na świecie, byśmy umieli kierować się prawdą, sprawiedliwością, wolnością i miłością dla dobra drugiego człowieka, pamiętając też o tych, którzy oddali życie za ojczyznę" - zwrócił się abp Kamiński do zebranych wiernych. We mszy uczestniczyły m.in. poczty sztandarowe szczecińskich zakładów pracy i delegacje związkowe z całego kraju. Przybyli uczestnicy wydarzeń sprzed 25 lat, rodziny zabitych i poszkodowani podczas pacyfikacji strajków w Grudniu 1970 r. Obecni byli także parlamentarzyści, były premier Jerzy Buzek, przywódca strajku szczecińskiego sprzed 25 lat - Marian Jurczyk, szef "S" Janusz Śniadek i setki mieszkańców Szczecina. W trakcie mszy odsłonięto pomnik poświęcony Ofiarom Grudnia'70, stojący na przeciwko budynku komendy wojewódzkiej policji. Stamtąd strzelano wówczas do robotników. Imiona i nazwiska 16 zabitych znajdują się na pamiątkowej tablicy pod monumentem.

ika, pap